CELEBRITY
Polski analityk wrócił z Pekinu z niepokojącymi wnioskami. Jakie zmiany dostrzegł w postawie Chin i co to oznacza dla przyszłości?
Przyszły nowe Chiny, które nikomu się nie kłaniają” — pisze na X wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Jakub Jakóbowski. Kierownik Zespołu Chińskiego OSW opisał swoje refleksje z z tygodniowego pobytu w Azji. Wrażenia opisał jako “porażające”.
Przez 10 lat moich rozmów z Chińczykami nie widziałem tak ogromnej pewności siebie, poczucia siły i górowania nad innymi, jak teraz. Wśród ekspertów, dyplomatów, funkcjonariuszy Partii” — napisał Jakóbowski.
Wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich sprecyzował, że przez ostatnie lata nie widział tak dużej jasności, co do intencji Chin.
Zwykle nasza praca polega na przebijaniu się przez całe pokłady partyjnej linii o “pokojowym wzroście Chin” czy “neutralności wobec Rosji”, by dopiero — operując argumentami, prowokując — wyciągnąć z rozmówcy, co na prawdę myśli. Tym razem, przychodzi samo — i jest dość porażające
— napisał.
Ukraińcy podejrzani o dywersję uciekli na Białoruś. “Wdrażamy szereg innych działań operacyjnych”
Analityk opisał rozmowy, które odbył. Co usłyszał od Chińczyków? “Pora byście zaczęli żyć w nowej rzeczywiści, nie starej rzeczywistości. Nie słuchajcie już starych potęg, tylko nowej potęgi. A tą potęgą są Chiny.”, “Prawda jest taka, że mamy siłę militarną i wygramy, musicie uznać wszystkie nasze roszczenia na Morzu Południowochińskim. Kiedy słoń idzie, to może podeptać mrówki. Powinien myśleć o losie mrówek, ale nie miejcie do niego pretensji”.
Chińscy rozmówcy polskiego eksperta nie ukrywali swoich intencji. “Najnowszy Plan Pięcioletni ma jeden cel: przygotować chińska gospodarkę na konfrontacje z USA. Chodzi o stworzenie autonomiczne go systemu przemysłowego, odpornego na wstrząsy. Kiedy wygramy konkurencję technologiczną i przemysłową z USA, pokojowe zjednoczenie z Tajwanem się dokona samo, bo nikt nie będzie nawet próbował” — cytuje i dodaje, że Chińczycy zaznaczają, że “kwestia Tajwanu i tak będzie rozwiązana w ciągu 10 lat”.
Jeśli Europa chce dalej u nas zarabiać, niech inwestuje w te zdolności i zasypie luki technologiczne, które są nam potrzebne z tej perspektywy. A jak nie, to idźcie śladem paru japońskich firm, które sprzedają w Chinach tanie fast-foody, tak sobie zarobicie
— cytuje Jakóbowski.
Tak NATO może zadać ciosy Rosji z terenu Polski. Pokazujemy to na mapie. Eksperci: nowe rakiety nie powstaną szybko
“Nie wiem, czy utarcie nosa Trumpowi kilka razy, podlane przekonaniem o zmierzchu Zachodu, nie zamienia się w tryumfalizm. Chiny też mają swoje problemy, które maskują siłą. I ja nie stawiałbym krzyżyka na nas w Europie, bo prężenie muskułów ma właśnie taki cel, byśmy się poddali” — zaznacza ekspert.
