CELEBRITY
Potężna fala hejtu wylała się na antybohatera po meczu Kamila Majchrzaka! Sceny z US Open obiegły cały świat

Nie milkną echa po skandalu, jaki miał miejsce po meczu Kamila Majchrzaka. Tenisista chciał po zwycięstwie z Karenem Chaczanowem przekazać czapkę jednemu z fanów, niestety jeden mężczyzna ubiegł chłopca i wyrwał mu ją z rąk. To nagranie zaczęło krążył po sieci, a internauci szybko zidentyfikowali, że jest to prezes dużej polskiej firmy z sektora budowlanego. Na mężczyznę wylała się fala hejtu z całego świata.
Niestety niesamowity występ Kamila Majchrzaka szybko poszedł w zapomnienie przez skandal, jaki został uchwycony na kamerach tuż po meczu. Mowa oczywiście o sytuacji, w której mężczyzna wyrwał dziecku czapkę, gdy ten ją otrzymał od polskiego tenisisty. Internauci tym razem również nie zawiedli i szybko zidentyfikowali, że jest to prezes dużej polskiej firmy z sektora budowlanego.
Kamil Majchrzak zareagował na skandal po jego meczu!
Po meczu nie zauważyłem, że moja czapka nie trafiła w ręce chłopca. Dzięki Asics mam wystarczająco czapek, więc jestem na to przygotowany. Czy moglibyście mi pomóc znaleźć tego chłopca? Jeśli ty (albo twoi rodzice) to widzicie, napiszcie do mnie – można przeczytać na relacji polskiego tenisisty.
– Jestem pod wrażeniem siły internetu. Mamy to! Już wszystko dobrze – napisał po chwili 29-latek.
Cały świat zareagował na skandal po meczu Kamila Majchrzaka! Nie brakowało mocnych komentarzy
Na portalu “X” wylała się fala hejtu w kierunku prezesa polskiej firmy po meczu Majchrzaka.
To będzie gorsze niż pójście na koncert Cold Play i zdrada partnera, który ukradł czapkę dziecku na korcie tenisowym. “Twoje życie wkrótce się zmieni, ale nie na lepsze” – napisał jeden z użytkowników.
“Nie ma nic bardziej obrzydliwego niż dręczyciel dzieci. Właściciel polskiej firmy, kradnący czapkę Kamilowi Majchrzakowi podczas US Open. Obrzydliwi ludzie” – rzucił kolejny internauta.
Na sytuację zareagował także były siatkarz – Wojciech Żaliński, który wymownie skomentował oświadczenie prawnika przedsiębiorcy.
To tylko nieliczne komentarze, które były skierowane do mężczyzny po skandalicznym występie na US Open.