CELEBRITY
Potworny ojciec Piotr G. znów stanął przed sądem! To, co robił swoim dzieciom przeraża!
Przed Sądem Rejonowym w Kościerzynie rozpoczął się w piątek (24 października) proces przeciwko Piotrowi G. 56-latek odpowiada w sprawie gwałtów i znęcania się nad 22-letnią córką Pauliną. To drugie postępowanie po ujawnieniu w 2023 r. zabójstw noworodków i kazirodztwa w Czernikach (woj. pomorskie).
W Kościerzynie rozpoczął się proces Piotra G., oskarżonego o gwałty i znęcanie się nad 22-letnią córką Pauliną.
To drugie postępowanie związane z rodziną G. po ujawnieniu zabójstw noworodków i kazirodztwa w Czernikach.
Sprawa toczy się z wyłączeniem jawności, a Paulina G. występuje zarówno jako pokrzywdzona, jak i oskarżona w innych sprawach.
Jakie są dalsze zarzuty wobec Piotra G. i co jeszcze ujawni śledztwo w tej wstrząsającej sprawie?
W piątek (24 października) przed Sądem Rejonowym w Kościerzynie odbyła się pierwsza rozprawa w procesie Piotra G. oskarżonego o gwałty i znęcanie się nad 22-letnią córką Pauliną. 56-latek został doprowadzony do sądu z aresztu.
Naprzeciwko niego, obok prokuratora, zasiadła córka Paulina, która jest pokrzywdzoną w tej sprawie. To drugi proces związany z rodziną G., który rozpoczął się w tym tygodniu. Podczas tej rozprawy sąd zgodził się na odczytanie w obecności dziennikarzy zarzutów aktu oskarżenia. Po ich odczytaniu proces toczy się z wyłączeniem jawności.
W głównej sprawie, rozpoczętej w środę (22 października) przed sądem w Gdańsku, mężczyzna odpowiada za trzy zbrodnie zabójstwa i za wiele innych przestępstw, w tym za znęcanie się nad rodziną i przestępstwa o charakterze seksualnym. Paulina G. jest oskarżona o pomocnictwo w popełnieniu zabójstw i o kazirodztwo.
Odrębne prowadzenie tych spraw wynika z faktu, że Paulina G. była w ocenie prokuratora zarówno współsprawcą, jak i ofiarą działań Piotra G. Nie jest możliwe występowanie w tej samej sprawie w charakterze osoby oskarżonej i pokrzywdzonej, stąd konieczność odrębnego prowadzenia tych postępowań – wyjaśnił sędzia Mariusz Kaźmierczak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Śledczy ustalili, że 56-letni Piotr G. od wielu lat współżył ze swoimi córkami, a troje noworodków urodzonych z tych związków zamordował bezpośrednio po narodzinach.
