CELEBRITY
Pozostał już tylko Adam Małysz 👀 ➡
Kacper Tomasiak ma dopiero 18 lat i już zdołał zdystansować Kamila Stocha w juniorskiej tabeli wszech czasów. Teraz utalentowany skoczek i lider naszej kadry w sezonie 2025/2026 rusza w kierunku liderującego w zestawieniu Adama Małysza. Po fenomenalnym wyczynie w Wiśle dogonienie legendy polskich skoków narciarskich przestało wyglądać na coś zupełnie nierealnego. Wręcz przeciwnie.
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Tomasiak wszedł w debiutancki sezon pewnie i regularnie. Punktował już podczas inauguracji w Lillehammer (18. i 22. miejsce), a później robił to również w każdym kolejnym konkursie — począwszy od Falun, przez Rukę, aż do Wisły. W niedzielę na skoczni im. Adama Małysza zaliczył natomiast najlepszy występ w karierze, kończąc zmagania na piątym miejscu.
Myślę, że ten drugi skok był jednym z najbardziej stresujących w mojej karierze. Chociaż bardziej te nerwy odczuwałem przed samym skokiem. A jak już siadłem na belkę, to udało się od tego odciąć i skupić na tym, co mam zrobić — przyznał po zakończeniu rywalizacji.
18-latek w klasyfikacji generalnej PŚ ma już 124 pkt. Wszystkie zdobył przed ukończeniem 19 lat, co jak ujawnił Adam Bucholz z portalu skijumping.pl, daje mu drugie miejsce w historii polskich skoków w tej kategorii.
Za plecami Tomasiaka są już m.in. Wojciech Skupień (91 pkt) oraz sam… Kamil Stoch (77 pkt). Na liście polskich juniorów wyżej widnieje już tylko Adam Małysz z dorobkiem aż 794 pkt. Co ważne, do 19. urodzin młody skoczek ma jeszcze przed sobą 11 konkursów, więc jego dorobek może wyraźnie urosnąć. Na tyle, że w ostatecznym rozrachunku realnie zbliży się do wyniku słynnego “Orła z Wisły”, trudno jednak będzie go przebić.
Zobacz także: Kamil Stoch zapytany o Kacpra Tomasiaka. Zaskakująca reakcja
Okazję na kolejne punkty Tomasiak będzie miał już w przyszły weekend. Następne zawody Pucharu Świata w sezonie 2025/2026 odbędą się w niemieckim Klingenthal.
