CELEBRITY
“Prezydent łamie konstytucję”. Prof. Zoll w TOK FM: Grozi mu Trybunał Stanu Link w komentarzu ⬇⬇⬇ Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl
Prof. Andrzej Zoll krytykował w TOK FM decyzję Karola Nawrockiego ws. sprawie sędziów. – Choć prezydent ma stać ponad polityką, to przyjmuje teraz na siebie kompetencje, których konstytucja mu nie dała – mówił były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Karol Nawrocki odmówił w środę nominacji 46 sędziów. “Żaden sędzia, który kwestionuje uprawnienia prezydenta, nie może liczyć na awans” – powiedział prezydent;
Prof. Andrzej Zoll ocenił w TOK FM, że “prezydent łamie art. 7 Konstytucji RP”, za co grozi odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu;
“Oczywiście nie ma dziś warunków politycznych do pociągnięcia prezydenta do odpowiedzialności, natomiast taka możliwość powstanie po zakończeniu kadencji” – dodał były prezes TK.
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że w dokumencie otrzymanym z prezydenckiej kancelarii nie ma uzasadnienia decyzji Karola Nawrockiego. Prezydent w środę ogłosił, że nie podpisał nominacji sędziowskich. Nawrocki zapowiedział – przypomnijmy, że przez pięć lat nie zamierza podpisać awansów sędziów, którzy “kwestionują porządek konstytucyjny i słuchają złych podszeptów” min. Waldemara Żurka.
Prezydent łamie art. 7 Konstytucji, który stwierdza: “Organ władzy publicznej działa na podstawie prawa i w granicach prawa”, czyli każda decyzja władzy publicznej musi mieć podstawę prawną. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości – ocenił w TOK FM prof. Andrzej Zoll.
Dopytywany, co w tej sytuacji grozi Karolowi Nawrockiemu, odpowiedział krótko: “Odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu”. – Oczywiście nie ma dziś warunków politycznych do pociągnięcia prezydenta do odpowiedzialności, natomiast taka możliwość powstanie po zakończeniu kadencji – powiedział były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Nawrocki blokuje. “Grzech 1990 roku”
– Czy nasza konstytucja nie jest przeterminowana? – pytał Wojciech Muzal.
– Nie, ale został popełniony grzech 1990 roku. Wtedy to Lech Wałęsa oświadczył, że należy zmienić konstytucję, a wybory prezydenta powinny być powszechne – odpowiedział prof. Andrzej Zoll.
Przypomnijmy, prezydent Jaruzelski został wybrany przez zgromadzenie narodowe w 1989 roku na kadencję sześcioletnią. – Kiedy z inicjatywy Lecha Wałęsy zwrócono się do prezydenta Jaruzelskiego, by wystąpił z wnioskiem o zmianę konstytucji, skrócił swoją kadencję i o to, by wprowadzono wybory powszechne na prezydenta, to tak też się stało. W efekcie dano prezydentowi bardzo silny mandat. Za silny w stosunku do kompetencji, które przyznaje mu konstytucja – tłumaczył były prezes TK.
Prof. Zoll podkreślił, że “choć prezydent ma stać ponad polityką, to przyjmuje teraz na siebie kompetencje, których Konstytucja mu nie dała”.
Uzasadnienie szczególnie potrzebne”
Stąd, jak ocenił też gość TOK FM, w przypadku ostatniej decyzji Karola Nawrockiego uzasadnienie jest “szczególnie potrzebne”. – Każda decyzja podejmowana przez organ władzy publicznej powinna zawierać uzasadnienie. A tu tym bardziej, bo mamy do czynienia z takim zdarzeniem pierwszy raz w historii niepodległej Polski, szczególnie po 1989 roku. Prezydent podjął decyzję, która nie ma żadnego poparcia prawnego – podkreślił były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Prof. Zoll dodał, że rolą prezydenta przy nominowaniu czy też awansowaniu sędziów jest “celebra”. – Prezydent nie jest osobą, która ma stwierdzić przydatność danej osoby do wykonywania zawodu. To jest zadanie Krajowej Rady Sądowniczej – podsumował.
