CELEBRITY
Prezydent Nawrocki jest już w USA. Wbrew zwyczajowi, podczas ceremonii powitania nie był obecny kierownik ambasady RP Bogdan Klich

Prezydent RP Karol Nawrocki wylądował we wtorek wieczorem, czasu lokalnego, w bazie lotniczej Andrews, pod Waszyngtonem, rozpoczynając pierwszą wizytę zagraniczną swojej prezydentury. Dzisiaj spotka się w Białym Domu z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Prezydencki samolot wylądował w bazie Andrews, w stanie Maryland, ok. godziny 18.50 czasu lokalnego (0.50 w Polsce). Na płycie lotniska, na którym rozwinięto czerwony dywan, prezydent został powitany przez pierwszą zastępczynię szefa protokołu dyplomatycznego z Departamentu Stanu Abby Jones, a także attache wojskowego RP gen. dyw. Krzysztofa Nolberta. Wbrew zwyczajowi, podczas ceremonii nie był obecny kierownik ambasady RP Bogdan Klich.
Z bazy Andrews prezydent pojechał wraz z kolumną pojazdów do rezydencji Blair House, niedaleko Białego Domu, gdzie tradycyjnie przyjmowani są goście prezydenta USA.
Jak wynika z opublikowanego przez KPRP harmonogramu wizyty, amerykański przywódca powita Karola Nawrockiego w Białym Domu o godz. 11 czasu lokalnego (17 w Polsce). Polski prezydent wpisze się do księgi pamiątkowej. Donald Trump przedstawi prezydentowi RP amerykańską delegację; Karol Nawrocki przedstawi delegację polską amerykańskiemu przywódcy. Zaplanowano też pokaz lotniczy.
W odróżnieniu od większości roboczych wizyt zagranicznych przywódców, powitanie odbędzie się po południowej stronie Białego Domu, gdzie zwykle dla gości rozwijany jest czerwony dywan.
Rozmowy obu prezydentów mają się rozpocząć o godz. 11.25 w Gabinecie Owalnym; następnie w południe zaplanowano rozmowy plenarne w formule śniadania roboczego.
Na godz. 13.30 przewidziano wypowiedź prezydenta RP dla polskich mediów w Blair House.
Prezydent Nawrocki złoży też wieniec na Grobie Nieznanych Żołnierzy na Cmentarzu Narodowym w Arlington; ceremonia odbędzie się o godz. 16.15.
Według szefa Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza, głównym tematem rozmowy Nawrockiego i Trumpa będzie bezpieczeństwo regionalne i aktywność amerykańska w tym wymiarze. Szef Biura zauważył, że USA są głównym sojusznikiem Polski także we współpracy zbrojeniowej.
Prezydent jako zwierzchnik Sił Zbrojnych ma tutaj swoje uprawnienia i chce, aby ta współpraca była kontynuowana, oczywiście na obopólnie korzystnych warunkach
— powiedział Przydacz przed kilkoma dniami.
Jak zapowiedział Przydacz, prezydenci USA i Polski mają rozmawiać o współpracy gospodarczej i bezpieczeństwie energetycznym, a także o współpracy w formatach regionalnych.
Dla Nawrockiego będzie to pierwsza wizyta zagraniczna jako prezydenta RP, lecz nie pierwsze spotkanie z Trumpem – to miało miejsce w maju podczas kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi, podczas których Trump udzielił mu nieformalnego poparcia. W odróżnieniu od większości wizyt, podczas spotkania w Białym Domu, prezydentowi RP nie będzie towarzyszył wiceszef MSZ, co jest wynikiem decyzji Kancelarii Prezydenta.