CELEBRITY
Prezydent Ukrainy zabrał głos po spotkaniu z Karolem Nawrockim. Więcej ➡️
To była nasza pierwsza taka rozmowa. Odbieram to bardzo pozytywnie. Liczę na to, że ta wizyta otwiera nową jeszcze ważniejszą stronę w naszych stosunkach, nie tylko sąsiadów, ale dwóch elementów Europy, bez których w naszej części Europy nie będzie wolności, bo nie będzie bezpieczeństwa. Niezależność Polski i Ukrainy jest fundamentem, który daje możliwość naszej części Europy żyć bez władzy Moskwy. Ważne, żebyśmy współpracowali, wspierali się i koordynowali nasze wysiłki w zakresie obrony — powiedział Wołodymyr Zełenski po spotkaniu z Karolem Nawrockim.
Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
— Dziś z prezydentem Nawrockim omówiliśmy wszystko, co dotyczyło wojny i dyplomacji — dodał Zełenski. Podziękował również Polsce za “bardzo odczuwalne wsparcie dla Ukrainy i Ukraińców” od początku wojny.
Prezydent Ukrainy wspomniał również o Andrzeju Dudzie. Jak zaznaczył, był prezydent Polski “od pierwszych chwil wojny wspierał Ukrainę”. — Dziękujemy całemu narodowi polskiemu. Od początku inwazji i przez te wszystkie lata, od kiedy uzyskaliśmy niepodległość, Polska zawsze nas wspierała, była obok nas. Robimy wszystko, aby Polska zawsze była obok nas w naszych europejskich dążeniach — mówił.
My teraz nie tylko otrzymujemy wsparcie, ale także dzielimy się naszym doświadczeniem w kwestii ochrony przed wojną. Mamy technologię w zakresie ochrony życia ludzi, jesteśmy mocni w zakresie produkcji współczesnej broni. Dlatego proponuję Polsce całe to doświadczenie. O tym rozmawialiśmy z panem prezydentem — kontynuował Zełenski, zaznaczając, że Ukraina będzie kontynuowała współpracę i oferuje Polsce konsultacje w zakresie ochrony przed dronami.
— Wiemy, jak chronić się wobec wszystkich rodzajów dronów, które mogą być wykorzystane. Jesteśmy gotowi kontynuować dialog z Polską w zakresie bezpieczeństwa, również wobec zagrożenia z Białorusi. Ukraina może także zaoferować współpracę na terenach morskich — mówił. Przekazał także, że zaprosił Nawrockiego do odwiedzenia Ukrainy.
Prezydent Ukrainy odniósł się także do decyzji UE w sprawie finansowania wsparcia Ukrainy. — Ważne, że rosyjskie środki pozostały zamrożone. Oczywiste jest, że Rosja powinna zapłacić za tę wojnę. Proszę, by Polska wsparła nasze dążenia w tym zakresie. Ukraina liczy na wsparcie Polski — zaznaczył.
— Polska przyjęła wielu Ukraińców. Jesteśmy za to bardzo wdzięczni. Mamy też smutne chwile [w historii], wiemy o nich, ale powinniśmy formować naszą politykę tak, abyśmy się wspierali. Bez naszej niepodległości Moskwa wkroczy do Polski. Dlatego ważne, aby była Ukraina i Polska, razem — mówił Zełenski.
Podczas konferencji poruszona została także kwestia ekshumacji. — Omówiliśmy tę kwestię, nie raz wracaliśmy do niej. Wszystkie kroki są rozpisane, prace się rozpoczęły. Polska chce to przyspieszyć, Ukraina jest w stanie wyjść temu naprzeciw — zadeklarował Zełenski.
Wołodymyr Zełenski w piątek przebywa z wizytą w Warszawie. Przed Wołodymyrem Zełenskim głos zabrał również Karol Nawrocki. — Dzisiejsza wizyta jest dobrą informacją dla Polski, dla Kijowa i naszego całego regionu a złą informacją dla Moskwy i Federacji Rosyjskiej. Jest dowodem na to, że w kwestiach naszej strategicznej współpracy, w zakresie bezpieczeństwa Polska, Ukraina, kraje regionu, kraje wypełnione wartościami demokratycznymi są razem. To nigdy nie ulegało wątpliwości — przekazał.
Prezydent powiedział również, że przekazał Zełenskiemu, iż według Polaków wielowymiarowa pomoc Polski dla Ukrainy nie spotkała się z należytym docenieniem i zrozumieniem.
CZYTAJ TEŻ: Witold Jurasz: Wołodymyr Zełenski w Polsce. Dwie rzeczy są pewne
— Polacy odnoszą wrażenie, że nasz wysiłek czy pomoc Ukrainie po rozpoczęciu inwazji nie spotkały się z należytym docenianiem i zrozumieniem. To było także jednym z tematów naszej dyskusji z naszym prezydentem. Przekazałem to w twardej, uczciwej, ale bardzo miłej rozmowie. Władze w Kijowie mają instrumenty, by tę emocję czy trend, zmienić, odrzucić — stwierdził Nawrocki.
