CELEBRITY
Proboszcz zatrzymany przez CBA. Parafianie w obronie duchownego

Proboszcz z podwarszawskiej wsi Budy Barcząckie został zatrzymany przez CBA. Mieszkańcy wsi nie wierzą w jego winę i modlą się o jego uwolnienie.
Ksiądz Adam P., proboszcz z Budów Barcząckich, został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Prokuratura zarzuca mu udział w procederze, który miał uszczuplić Skarb Państwa o 2,6 mln zł. Mieszkańcy wsi są jednak przekonani o jego niewinności i codziennie modlą się w jego intencji. “Gazeta Wyborcza” dotarła do parafian.
Zatrzymanie miało miejsce na Mazurach, gdzie ksiądz odwiedzał przyjaciela, pana Jana, który świadczył usługi kamieniarskie dla parafii. – Ksiądz Adam zareagował bardzo spokojnie, nie rozpaczał, nie wybuchł, tylko słuchał. W ogóle jest on spokojnym człowiekiem, stonowanym – wspomina w rozmowie z “Wyborczą” pan Jan. Wraz z żoną poprosili agentów, by nie zakładali księdzu kajdanek. – Dla mnie byłaby to potwarz, żeby takiego dobrego człowieka w moim domu skuwać – dodał.
Parafianie z Budów Barcząckich chwalą księdza Adama za jego zasługi dla wspólnoty. – Od biednych nie brał pieniędzy na kolędę, bo mówił, że mu już nic nie potrzeba. Nie politykował, był dobry dla parafian i dla dzieci, mówił piękne kazania – mówi jedna z mieszkanek. Wierni nie wierzą w oskarżenia o wyłudzenia. – Może to coś się stało za jego plecami? To wszystko jest nie do zrozumienia – zastanawiają się.
Według prokuratury, ksiądz miał brać udział w przestępczym procederze, w którym darczyńcy przekazywali pieniądze na konto parafii, a następnie otrzymywali je z powrotem w gotówce, ale w pomniejszonej kwocie. Różnica miała trafiać do kieszeni księdza, który wystawiał dokumenty potwierdzające darowizny na cele kultu religijnego. Średnia kwota fikcyjnych darowizn wynosiła 30 tys. zł.
W związku z tą sprawą zatrzymano także zamożnych darczyńców, w tym menedżerów i przedsiębiorców z kilku dużych miast. Spośród 12 zatrzymanych, sześć osób trafiło do aresztu. Mimo to, parafianie nadal wspierają swojego proboszcza, organizując msze w jego intencji i zbierając fundusze na pokrycie kosztów prawnika.