CELEBRITY
Przyszłość Edwarda Iordanescu przesądzona. Oto kulisy wtorkowego spotkania

Nowe wieści w sprawie chaosu w Legii Warszawa. Rumuni rozpisują się o sytuacji Edwarda Iordanescu, który miał nawet podać się do dymisji. Serwis Digisport.ro donosi o kulisach pilnego spotkania z władzami klubu we wtorek. Decyzja jest jasna: szkoleniowiec nie może odejść przed kluczowymi spotkaniami z Szachtarem Donieck i Lechem Poznań. Oto szczegóły.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
W mediach w obu krajach sporo pisało się o tym, że przyjaciel rumuńskiego trenera Daniel Stanciu potwierdził informacje o prośbie Iordancesu o możliwość rozwiązania umowy. Później z Rumunii pojawiły się jednak wieści, że “nie zamierza opuścić klubu z Warszawy”. Do tego we wtorek doszło do pilnego spotkania z władzami klubu
Edi Iordanescu ma dość i chce odejść z Legii. Rumuński trener odbył pilne spotkanie z działaczami klubu we wtorek, 21 października” — podaje DigiSport.ro. Obie strony miały ustalić jednak, że obecna sytuacja warszawskiego zespołu jest na tyle trudna, że przed czwartkowym spotkaniem z Szachtarem Donieck i niedzielnym meczem z Lechem Poznań nie może dojść do zmiany sternika zespołu. Do tego piłkarze mieli poprosić Rumuna o pozostanie w stolicy Polski.
Sprawdź: Polski gwiazdor ujawnił, co u niego. Smutne wyznanie
“Obie strony zdecydowały się kontynuować współpracę, przynajmniej na razie. Polacy uważają jednak, że decyzja została podjęta w związku z meczami z Szachtarem Donieck i Lechem Poznań, zaplanowanymi na ten tydzień” — dodaje dziennikarz. Powołuje się on też na nieoficjalne doniesienia o decyzji w sprawie pozostania Iordanescu w Legii, co miało być główną decyzją po wtorkowym spotkaniu. W Warszawie już mówi się jednak o potencjalnym następcy Rumuna.
Aleksandar Vuković mówi wprost o powrocie do Legii Warszawa
Chaos w Legii Warszawa sprawia, że w stolicy znów głośno jest o wielkim powrocie na ławkę Aleksandara Vukovicia. Do tego największy kandydat nawet się nie kryje. — Legia to Legia — mówi wprost dziennikarzowi Interii Sport.
Serb już wcześniej potwierdził, że spotkał się z obecnym dyrektorem sportowym klubu w kontekście potencjalnego objęcia posady. Michał Żewłakow widział się z nim w warszawskim hotelu Bristol. — Najważniejsze było dla mnie to, że Michał, jako jedna z osób najlepiej znających się na piłce w Legii, widział mnie jako trenera — nie ukrywał Serb w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkała.