Connect with us

CELEBRITY

Publicznie lituje się nad Zenkiem i Danusią. Wszystko przez wybryk Daniela

Published

on

Daniel Martyniuk ponownie znalazł się na celowniku po wywołaniu kolejnego skandalu. Tym razem w towarzystwie policji został wyproszony z pokładu samolotu. W sprawie o dziwo milczą jego rodzice. Teraz gwiazdor zwrócił się do Zenka i Danusi Martyniuków. Tak powinni zareagować na sytuację syna.

Do skandalicznego zdarzenia z udziałem Daniela Martyniuka doszło na pokładzie samolotu kursującego na trasie Malaga-Warszawa. Mężczyzna wracał do Polski prawdopodobnie z uwagi na odbywające się chrzciny jego syna, Floriana. Niestety już od samego początku syn muzyka wydawał się niespokojny.

W pewnym momencie miał zacząć się wykłócać z obsługą z powodu odmówienia podania mu alkoholu. Według świadków już wtedy miał być pod wpływem, a dodatkowo pokazywał agresywną postawę oraz obrażał załogę. Ostatecznie pilot podjął decyzję o międzylądowaniu w Nicei. Tam na Daniela Martyniuka czekała już policja.

Nie wysiądę stąd, dopóki nie przyjdą moi prawnicy – mówił w czasie zdarzenia.

Nagranie trafiło do internetu i szybko rozniosło się po mediach w całym kraju. Zrujnowany wizerunek mężczyzny to jednak tylko część konsekwencji. Czekać go może kara pieniężna sięgająca nawet 250 tysięcy złotych. Co na to jego rodzice? Niecodzienne zachowanie małżeństwa.

Do tej pory Zenek i Danusia Martyniukowie stawali w obronie syna, gdy media zwracały się do nich o komentarz. Matka Daniela jako pierwsza ujawniła jego problemy z narkotykami, a ojciec był w stanie nawet znaleźć dla niego lokum w Hiszpanii. Nie zakończyło to jednak kłopotów 36-latka.

Gdy mężczyzna został odsunięty od polskiego show-biznesu, zaczął działać w mediach społecznościowych. Jego relacje często wiązały się z serią kolejnych obrażeń i wulgaryzmów. To tam też powiedział o zakończeniu małżeństwa z Faustyną po tym jak zaczął mocno krytykować matkę swojego syna.

Teraz międzynarodowa afera ponownie rzuca cień na rodzinę Martyniuków. Tym razem jednak rodzice Daniela milczą, co rodzi coraz to nowe teorie. Głos za to zabrał inny gwiazdor. Wprost zwrócił się do małżeństwa. Tutaj popełnili błąd?

W mediach społecznościowych można z łatwością zobaczyć, że internauci mocno krytykują zachowanie Daniela Martyniuka. Nie da się ukryć, że to już kolejna kontrowersyjna sytuacja z jego udziałem. Jest jednak osoba, która mimo wszystko staje w obronie syna Zenka Martyniuka.

Wojciech Jan Pytkowski, lider zespołu Zdobywcy Pewnych Oskarów nagrał wideo, w którym zwrócił się do rodziców 36-latka. Według niego to właśnie ich zachowanie wpłynęło na to co wyczynia ich syn.

Ludzie, na miłość boską, nie wsiadajcie tak na tego Daniela, syna Zenka Martyniuka. Chłopak jest trochę zagubiony teraz, ja wiem, co on przeżywa, bo ja byłem w cięższej sytuacji. […] Tutaj do ciebie, Zenek, mówię: bardziej pomocy potrzebujecie wy, bo wy jesteście współuzależnieni nie od towaru czy od wódy, tylko od miłości prawdziwej, ojcowskiej czy matczynej. Dlatego nie dacie rady mu pomóc – powiedział artysta.

Co więcej, gwiazdor uważa, że ma sposób na Daniela Martyniuka. Apeluje do jego ojca o kontakt.

Zadzwoń do mnie, Zenek, ja ci dam kogoś, kto może pomóc temu chłopakowi. Bo jemu trzeba pomóc. […] To, co wyprawia ten Daniel, to jest nic innego jak wołanie o pomoc. Miałem to, przeżywałem to i chłopaka rozumiem. Bardzo proszę, nie wsiadajcie na niego, a ty, Zenek, zadzwoń do mnie – skwitował.

Czy wybryki Daniela Martyniuka faktycznie są efektem wychowania przez Zenka i Danusię? Internauci mają trudny temat do dyskusji.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin