CELEBRITY
Publiczność natychmiast zaczęła wiwatować! ➡️
Iga Świątek w bardzo dobrym stylu rozpoczęła przygotowania do sezonu, pokonując w pokazowym turnieju w Shenzen Jelenę Rybakinę 6:3, 6:3. W pomeczowym wywiadzie Polka nie kryła zadowolenia, przyznając, że świetnie się czuje w Chinach. W pewnym momencie stwierdziła, że po raz pierwszy od sześciu lat udało jej się wygrać punkt dzięki zagraniu drop shota. Po jednej z jej wypowiedzi zaś chińska publiczność oszalała.
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu WTA, Iga Świątek udała się do chińskiego Shenzen, by wziąć udział w pokazowym turnieju WTCC. W pierwszym meczu zmierzyła się z Jeleną Rybakiną i spisała się świetnie. Nasza tenisistka zwyciężyła 6:3, 6:3, dając drużynie Europy kolejny punkt w rywalizacji.
Po zakończeniu spotkania Polka udzieliła wywiadu na korcie. Po naszej zawodniczce było widać dużą radość, co sama przyznała w rozmowie.
— Gram w turniejach pokazowych już od kilku lat, ale myślę, że ten jest najbardziej ekscytujący — właśnie dzięki wam. Dlatego dziękuję, że przyszliście, i dziękuję, że oglądacie. Wiem, że jesteście naprawdę podekscytowani tenisem wszędzie tam, gdzie jadę — w każdym mieście w Chinach. Ponowne doświadczenie tego jest na pewno świetne, a szczególnie podczas meczu pokazowego, kiedy możemy wypróbować coś nowego. Zagrałam pierwszego udanego drop shota chyba od sześciu lat — stwierdziła Świątek.
Została też zapytana o przygotowania do kolejnego sezonu.
— Cóż, nie wiem, czy w przyszłym miesiącu drop shoty nadal będą się pojawiać. Więc nie spodziewajcie się ich, ale na pewno chcę próbować — muszę tylko być wystarczająco odważna, żeby wybrać odpowiednią piłkę i po prostu się na to zdecydować. Jeśli chodzi o serwis, mam wrażenie, że poprawiamy go krok po kroku w każdym okresie przygotowawczym. W trakcie sezonu nie ma zbyt wiele miejsca na wprowadzanie dużych zmian, więc to jest właściwie jedyny moment. Pracowaliśmy nad pewnymi technicznymi elementami, ale myślę, że nadal potrzeba czasu, żeby wszystko stało się naprawdę naturalne — powiedziała.
Polecamy: Kiedy kolejny mecz Igi Świątek? Znamy godzinę. Nie będzie odpoczynku
Dodatkowo w pewnym momencie prezenter poprosił ją o powiedzenie kilku słów do chińskich fanów. Świątek odpowiedziała, że nie da rady zrobić tego w języku chińskim, więc jej rozmówca podpowiedział jej jedno sformułowanie. Gdy nasza tenisistka powiedziała do mikrofonu słowa, które po przetłumaczeniu na język polski oznaczają “witajcie”, to publika natychmiast zaczęła wiwatować.
Następny mecz Iga Świątek rozegra już w sobotę. O godz. 4.30 ma rozpocząć się jej starcie z Xinyu Wang.
