CELEBRITY
Radosław Sikorski skrytykował prezydenta Karola Nawrockiego, zarzucając mu blokowanie nominacji ambasadorskich. Przedstawił dokument wykazujący gotowość MSZ do kompromisu. Jak wskazał, odpowiedzi nie dostał, choć list został wysłany 15 października
Radosław Sikorski skrytykował prezydenta Karola Nawrockiego, zarzucając mu blokowanie nominacji ambasadorskich. Przedstawił dokument wykazujący gotowość MSZ do kompromisu. Jak wskazał, odpowiedzi nie dostał, choć list został wysłany 15 października.
Najważniejsze informacje:
Radosław Sikorski oskarża prezydenta Nawrockiego o opóźnianie nominacji ambasadorskich.
Sikorski przedstawił pismo podkreślające gotowość do kompromisu.
Konflikt dotyczy m.in. kandydatury Bogdana Klicha na ambasadora w USA.
Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji, publicznie zaatakował prezydenta Karola Nawrockiego, oskarżając go o opóźnianie procesu nominacji ambasadorskich. W odpowiedzi na narastający konflikt między kancelarią premiera a Pałacem Prezydenckim Sikorski zaprezentował dokument, który miał dowodzić, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych było otwarte na kompromis w tej kluczowej kwestii.
Głównym punktem spornym jest procedura powoływania ambasadorów. Rząd Donalda Tuska dąży do obsadzenia stanowisk w niektórych placówkach dyplomatycznych, m.in. w USA, gdzie wciąż nie ma ambasadora.
Prezydent Nawrocki, nie zatwierdzając niektórych kandydatur, wskazał na – wg niego – brak kwalifikacji tych osób lub zaufania do nich. W efekcie kluczowe placówki, takie jak ta w USA, pozostają bez pełnoprawnych ambasadorów, co może osłabiać pozycję Polski. Jeden z doradców Pana Prezydenta stwierdził publicznie, jakoby Karol Nawrocki złożył mi propozycję dojścia do podpisania nominacji 40 polskich ambasadorów, którą miałem odrzucić. Jest odwrotnie. Załączone pismo pozostało bez odpowiedzi” – napisał Sikorski na X.com.
Co zawiera list Sikorskiego?
Dokument, który Sikorski upublicznił, zawiera propozycję rozwiązania sporu poprzez dyskusję nad zgłoszonymi kandydaturami. Szef MSZ wyraził gotowość do rozmów na temat szczególnie kontrowersyjnej kandydatury Bogdana Klicha, sugerując jednocześnie, że na stanowisku w USA mógłby zastąpić go Jacek Najder. Sikorski podkreślił, że czas jest kluczowy, ponieważ nowi ambasadorowie powinni objąć swoje funkcje w pierwszym kwartale 2026 roku.
Pomimo starań o kompromis prezydent Nawrocki nie odpowiedział na przedstawioną propozycję. To, jak podkreśla Sikorski, może wydłużyć proces zatrudniania nowych dyplomatów, co jest problematyczne w obliczu globalnych napięć geopolitycznych.
