Connect with us

CELEBRITY

Rok temu zauważono, że Duda nie ma kawałka palca! O przyczynie tego stanu długo milczano

Published

on

Był 11 listopada 2024, a prezydent Andrzej Duda od rana brał udział w wydarzeniach upamiętniających odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Jak każdego roku składał kwiaty, brał udział we mszy. Wszystko wyglądało, jak zwykle, ale spostrzegawczy zauważyli, że prezydent… ma uszkodzoną rękę, a konkretnie, że środkowy palec prawej ręki jest sporo krótszy.

Były prezydent Andrzej Duda nigdy nie ukrywał, jakie ma pasje. Wszyscy wiedzieli, że polityk uwielbia uprawiać sport. Przede wszystkim jest on zapalonym narciarzem i w zimie chętnie wybierał się na stok. Zresztą, kiedyś, jeszcze zanim został prezydentem, musiał ratować swojego kolegę na stoku! Było to na kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi 2015.

Kolega Dudy, późniejszy minister w jego kancelarii, Adam Kwiatkowski zjeżdżając na nartach upadł i mocno się poturbował, uraz był na tyle poważny, że musiał trafić do szpitala. Wszystko działo się w czasie III Memoriału Narciarskiego im. Marii Kaczyńskiej. Jak relacjonował “Super Expressowi” uczestnik zawodów: – Kiedy Kwiatkowski był już na ostatniej prostej, drogę zajechała mu przypadkowo dziewczyna na nartach. Polityk odbił w lewo, stracił równowagę, zaczął koziołkować, najpierw zgubił jedną nartę, a potem drugą i dopiero wtedy się zatrzymał. Próbował się podnieść, ale nie dał rady. Wtedy na ratunek pospieszył mu Duda. Zatrzymał się, zdjął narty, wbił je w stok, aby pozostali narciarze nie najechali na leżącego, i podbiegł do kolegi.

Oprócz narciarstwa Andrzej Duda uwielbiał też wodne szaleństwa, nieraz był przyłapywany przez paparazzi, gdy gnał po falach Bałtyku na skuterze wodnym. A niedługo przed końcem drugiej kadencji, w 2024 roku, postanowił zostać surferem. Zapisał się nawet na zajęcia i pod okiem profesjonalistów brał lekcje pływania na elektrycznej desce surfingowej.

Niedługo po tym, gdy na jaw wyszło, że ówczesny prezydent pobiera lekcje, dało się zauważyć go z zabandażowaną ręką. Z palcem w usztywniaczu pojawił się wówczas choćby w Sejmie, gdy wygłaszał orędzie w rocznicę wyborów z 2023 roku. Wszyscy zastanawiali się, co też się stało. Aż przyszedł 11 listopada 2024 i wtedy dostrzeżono, że opatrunku już nie ma, ale za to… środkowy palec prawej ręki jest znacznie krótszy!

Wypadek wydarzył się podczas aktywności sportowo-rekreacyjnych – dowiedział się potem “Super Express”. Ale więcej na temat wypadku opowiedział dużo później, bo dopiero we wrześniu 2025, sam Duda. W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim ujawnił:

Pływałem na takiej desce elektrycznej. I wpadł palec w silnik. Niestety straciłem koniec palca. Myślałem, że deska tylko uderzyła mnie w palec. Dopiero po chwili spojrzałem na dłoń i byłem zaskoczony. (…) Funkcjonariusze natychmiast podpłynęli, pomogli mi wydostać się z wody, wciągnęli na łódź i błyskawicznie przewieźli do szpitala. Straciłem koniec palca i to już ze mną zostanie. To widoczna na co dzień pamiątka – opowiadał o urazie.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin