CELEBRITY
Rozmawiali po niemiecku za drzwiami. Policjanci nie czekali ani sekundy

Telefon, który zniszczył życie wielu seniorów, dzwonił z mieszkania na warszawskiej Pradze Południe. To tam dwóch mężczyzn, ojciec i syn, rozkręciło własne “call center”, z którego podszywali się pod niemiecką policję. Cel? Starsze, samotne osoby, które da się zastraszyć historią o wypadku, więzieniu i koniecznej kaucji. Z Niemiec płynęły dziesiątki tysięcy euro. Aż do dnia, gdy wszystko się posypało. Ale zanim funkcjonariusze weszli do środka, usłyszeli zza drzwi rozmowę po niemiecku. To wystarczyło, by natychmiast podjąć decyzję.
To była dziwna, a zarazem spektakularna akcja. Policja poinformowała o niej oficjalnie 3 października, w piątek. Stołeczni funkcjonariusze od jakiegoś czasu obserwowali mieszkanie na warszawskiej Pradze Południe. W końcu, przez drzwi, usłyszeli rozmowę w języku niemieckim. Padły słowa o wypadku i kaucji. To wystarczyło, by wiedzieli, że właśnie trwa próba oszustwa i to nie byle jaka. Po drugiej stronie granicy niemieccy policjanci już śledzili kolejny etap tej samej akcji.
Jak przekazali stołeczni policjanci, 82-letnia seniorka z Niemiec dała się zmanipulować. Przekazała nieznajomemu “odbierakowi” 27 tys. euro i 22 tys. franków szwajcarskich. Mężczyzna nie wiedział, że jest obserwowany. Chwilę później został zatrzymany na gorącym uczynku przez niemiecką policję. 30-letni obywatel Polski trafił prosto do aresztu.
Tymczasem w Warszawie policjanci weszli do mieszkania, które pełniło rolę centrum dowodzenia. Zatrzymali dwóch mężczyzn: 49-letniego ojca i jego 24-letniego syna. W środku: telefony, laptopy, niemiecka książka telefoniczna, zegarki warte fortunę i gotówka. Znaleziono również marihuanę i kokainę.
— To był ich sposób na życie. Przez telefon udawali funkcjonariuszy, prokuratorów, a nawet członków rodziny — mówi jeden z policjantów. — Seniorki słyszały, że ktoś bliski miał wypadek i trzeba zapłacić, żeby uniknął więzienia. Zastraszone, płaciły wszystko, co miały.
Zorganizowana grupa przestępcza. Areszt i śledztwo na większą skalę
Zobacz także
Perfidne oszustwo dotknęło rodzinę Kwaśniewskich. “Zadzwoniła do mnie przerażona Oleńka”
Perfidne oszustwo dotknęło rodzinę Kwaśniewskich. “Zadzwoniła do mnie przerażona Oleńka”
Oszukiwała mężczyzn całe życie. Wstydliwy sekret hrabiny Valtesse mógł ją zrujnować
Oszukiwała mężczyzn całe życie. Wstydliwy sekret hrabiny Valtesse mógł ją zrujnować
Radni przegłosowali budowę bloków. Mieszkańcy czują się oszukani
Radni przegłosowali budowę bloków. Mieszkańcy czują się oszukani
Cała trójka usłyszała zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Warszawski duet trafił do aresztu na trzy miesiące decyzją sądu. Podobnie 30-latek zatrzymany w Niemczech. Policja nie ma wątpliwości: to tylko wierzchołek góry lodowej.
Według śledczych mężczyźni mogą mieć na koncie co najmniej 12 podobnych przestępstw. — Sprawa ma charakter rozwojowy. Możliwe są kolejne zatrzymania i nowe zarzuty — zazncza Edyta Adamus ze stołecznej komendy.
Cała trójka usłyszała zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Warszawski duet trafił do aresztu na trzy miesiące decyzją sądu. Podobnie 30-latek zatrzymany w Niemczech. Policja nie ma wątpliwości: to tylko wierzchołek góry lodowej.
Według śledczych mężczyźni mogą mieć na koncie co najmniej 12 podobnych przestępstw. — Sprawa ma charakter rozwojowy. Możliwe są kolejne zatrzymania i nowe zarzuty — zazncza Edyta Adamus ze stołecznej komendy.