Sceny po WTA Finals. Jelena Rybakina odmówiła zdjęcia

Jelena Rybakina pokonała Arynę Sabalenkę w finale WTA Finals. Kazachska tenisistka pewnie wygrała pierwszego seta 6:3, by w drugim zabłysnąć w pełnym emocji tie-breaku. Tenisistki po meczu podały sobie ręce, a gdy przyszła pora na pamiątkowe zdjęcie z trofeami Rybakina nie chciała stanąć do wspólnej fotografii. Wydaje się, że chodzi o konflikt z Portią Archer.

Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Jelena Rybakina pokonała Arynę Sabalenkę w WTA Finals
Takie finału “piątego szlema” chyba nikt się nie spodziewał. Aryna Sabalenka, która przystępowała do meczu z pozycji liderki światowego rankingu i faworytki całego turnieju, jednak nie dała rady i po tym, jak w półfinale rozprawiła się z Amandą Anisimovą, nie była w stanie w finale pokonać Jeleny Rybakiny. Kazaszka, która po raz pierwszy dostąpiła zaszczytu gry w WTA Finals niespodziewanie została jego mistrzynią.

Boniek wyjawił prawdę o Lewandowskim. Jaśniej się nie da
Rybakina odmówiła wspólnego zdjęcia. Wszystko pokazano

Teraz jednak jest głośno nie tyle, co o jej sukcesie, ale o tym, co zrobiła chwilę po dekoracji. Jelena Rybakina odmówiła bowiem stanięcia do pamiątkowej fotografii z Aryną Sabalenką i Portią Archer, dyrektor generalną organizacji.

Wylał na Roberta Lewandowskiego wiadro pomyj. Oto co powiedział Cezary Kucharski
Wszystko przez dyrektor generalną WTA?
Wydaje się, że Jelena Rybakina nie chciała stanąć obok Portii Archer, która była jedną z osób, które zdecydowały o zawieszeniu jej byłego trenera i partnera Stefano Vukova. W wyniku śledztwa przeprowadzonego przez WTA mężczyzna został zawieszony oraz przekazano mu, że nie będzie mógł się ubiegać o akredytacje na turnieje profesjonalnego tenisa.

Według źródeł zaznajomionych z dochodzeniem właśnie Portia Archer przekazała Vukovowi trzystronicowy raport zawierający ustalenia śledztwa. “Jest dla mnie jasne, że wasza relacja jest toksyczna” — miała napisać Archer w dokumencie. Jak wynika z ustaleń, Vukov miał doprowadzać Rybakinę do łez, wywierać na nią presję psychiczną oraz zmuszać ją do nadmiernego wysiłku fizycznego, nękać ją, co negatywnie wpłynęło na jej zdrowie.

Rybakina od początku śledztwa niezmiennie twierdziła, że Vukov nigdy jej nie skrzywdził. Stąd też zapewne po finale WTA Finals zachowała się tak, a nie inaczej.