CELEBRITY
Spięcie z dziennikarzem TVP na konferencji PiS. “Przeszkadza nam pan”
Podczas konferencji prasowej z udziałem polityków PiS reporter TVP chciał zadać jedno z pytań Januszowi Kowalskiemu. Wówczas Andrzej Śliwka stwierdził, że może “najpierw chcieliby o coś zapytać dziennikarze” i nazwał pracownika mediów publicznych “propagandystą PO”. — Przeszkadza nam pan w konferencji prasowej — dodał i przez dłuższy czas nie chciał dopuścić do głosu reportera.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Środowa konferencja prasowa PiS, w której udział wzięli Janusz Kowalski i Andrzej Śliwka rozpoczęła się od oświadczeń polityków na temat afery związanej ze sprzedażą działki pod CPK. Następnie przyszedł czas na pytania od dziennikarzy. Jako pierwszy o głos poprosił reporter TVP. Wówczas doszło do awantury
Dziennikarz mediów publicznych chciał zadać pytanie Kowalskiemu. — Tylko dziennikarze może najpierw chcieliby zadać pytania — stwierdził wówczas Śliwka. — Bez takich złośliwości. Do pana nie mam żadnego pytania — odparł wówczas reporter. — Pan jest propagandystą PO — dodał wtedy polityk PiS. Wspomniany fragment zaczyna się na poniższym nagraniu w 9:56 min.
Zobacz: Janusz Kowalski pięknie opowiadał o PiS. Przechodzień nie wytrzymał i rzucił kilka słów
Awantura na konferencji prasowej PiS. “Proszę odejść”
Dziennikarz TVP powtórzył, że nie chce rozmawiać ze Śliwką. — To proszę nie przychodzić na konferencje prasowe, jak pan nie chce rozmawiać — odpowiedział mu polityk. Dodał też kolejny raz, że prosił o “pytania od dziennikarzy” i nie chciał dopuścić do głosu pracownika mediów publicznych. — Przeszkadza nam pan w konferencji prasowej — zwrócił się do stojącego obok niego reportera, ponownie nazywając go “propagandystą”.
Przeczytaj: Posłowie PiS grzmią w sprawie działki pod CPK. Domagają się dymisji
— Proszę odejść — powtarzał poseł PiS. — Nie odejdę stąd. Zachowuje się pan niestosownie — odpowiedział mu dziennikarz TVP. — Możemy ewentualnie potem porozmawiać. Chciałbym, żeby najpierw dziennikarze mogli zadać pytanie — wtrącił się wtedy Kowalski. Wówczas reporter zaczął odczytywać mu pytanie.
Sprawdź: Akcja służb. Były wiceminister zatrzymany przez CBA
— Serduszka pan zapomniał — powiedział do niego Śliwka, nawiązując w ten sposób do logo partii, na której czele stoi Donald Tusk. Następnie nazwał jeszcze dziennikarza TVP “działaczem PO”.
