Spytał Tomasza Karolaka o “modlitwę” w “Tańcu z gwiazdami”. Aktor nie wytrzymał

Kontrowersyjne nagranie Mai Bohosiewicz i uczestników “Tańca z gwiazdami”, w którym parodiowali modlitwę, wciąż budzi emocje. Choć aktorka usunęła film i przeprosiła, sprawa wróciła za sprawą rozmowy Tomasza Karolaka z Tomaszem Kammelem, w której aktor bronił żartu, porównując go do występów kabaretowych.

Tuż przed premierą pierwszego odcinka “Tańca z gwiazdami” Maja Bohosiewicz opublikowała w mediach społecznościowych nagranie, na którym wraz z niektórymi uczestnikami i tancerzami żartobliwie “modlą się” o przychylność jurorów.

Na wideo można zobaczyć m.in. Barbarę Bursztynowicz, Aleksandra Sikorę, Tomasza Karolaka, Alberta Kosińskiego, Darię Sytą, Izabelę Skierską czy Michała Kassina, stojących za stołem, na którym są postawione ramki ze zdjęciami jurorów. Wspólnie wykonali parodię modlitwy w intencji wysokich ocen od jurorów. “Wysłuchaj nas parkiet” — mówią wszyscy.

Tomasz Karolak tłumaczy się z “modlitwy” do jurorów “Tańca z gwiazdami”
Film spotkał się z ostrą krytyką, szczególnie od osób wierzących, jak również od tych, którzy uznali go za niesmaczny. Nagranie, które Maja Bohosiewicz już usunęła ze swojego profilu i za nie przeprosiła, niemal natychmiast obiegło sieć i wywołało kontrowersje. Wielu oburzonych internautów uznało, że celebryci niestosownie wykorzystali symbolikę religijną w żartach.

Ostatnio o nagranie, które skrytykowali też duchowni, zapytał Karolaka Tomasz Kammel.

— Stary chłop, 54-letni tak jak ja. Dlaczego ty nie powstrzymałeś tej bandy małolatów przed ułożeniem tej idiotycznej modlitwy, w której pada jeszcze z twoich ust słow d**a — zapytał Tomasz Kammel.

Rafał Maserak reaguje na słowa Ewy Minge. “Problem jest z jej strony”
Tomasz Karolak nie krył oburzenia. Zwrócił się personalnie do dziennikarza, ale też przytoczył to, co powiedział mu ksiądz, który widział wideo.

Tomasz Kammel dodał, że jego zdaniem to była przesada i duchowny miał rację. Aktor jednak dalej się tłumaczył i porównał parodię modlitwy do występów kabareciarzy.

Ale milionowe zasięgi mają kabarety, gdzie ostatnio widziałem, że wchodzi ksiądz w kabarecie do domu i grają taką scenkę pokój temu domowi i przedpokojowi. No i Opera Leśna się cała śmieje — odparł.

— Zgadza się, konwencja — odpowiedział Kammel.

Błagam cię, co konwencja, tu też konwencja. Daj spokój, nie ma ważniejszych tematów? To jest szukanie dziury w całym

— zakończył aktor.

Najwyraźniej tłumaczenie Tomasza Karolaka niewiele pomogło, bo pod nagraniem nie brakuje komentarzy krytykujących jego zachowanie.