CELEBRITY
Stanisław Sojka doczekał się aż 4 synów! Gdy żona była w ciąży z bliźniakami, doszło do dramatu

Stanisław Sojka zmarł niespodziewanie 21 sierpnia. Odszedł niedługo po tym, jak wziął udział w próbie generalnej przed występem podczas Top of the Top Sopot Festival 2025. Jego śmierć wstrząsnęła show-biznesem i oddanymi fanami, ale największy cios zadała rodzinie. Sojka pozostawił drugą żonę oraz aż 4 synów. Wszyscy są już dorośli. Czym się zajmują?
Stanisław Sojka (znany też jako Soyka) przygotowywał się do swojego występu podczas festiwalu w Sopocie jak wszystkie inne gwiazdy. 21 sierpnia pojawił się na próbie generalnej, której zapis można znaleźć w sieci. Nagranie miało zapowiedzieć duet z Natalią Grosiak, ale okazało się ostatnim, na którym można zobaczyć i usłyszeć. Tego samego dnia media obiegła wstrząsająca informacja o nagłej śmierci piosenkarza.
Sojka zmarł w wieku 66 lat, pozostawiając drugą żonę oraz aż 4 synów. Ich mamą jest pierwsza żona artysty.
Stanisław Sojka doczekał się czwórki dzieci
Sojka miał ciekawe życie prywatne. Po raz pierwszy ożenił się naprawdę młodo – jeszcze na studiach muzycznych, gdzie poznał małżonkę, skrzypaczkę – i już jako 22-latek przywitał na świecie pierwszego syna. Był rok 1981, gdy razem z ukochaną Iwoną zostali rodzicami Jakuba. 3 lata później rodzina powiększyła się o Antoniego, a w 1992 r. do starszych braci dołączyli bliźniacy Marcin i Jan.
Niestety, jeszcze zanim najmłodsi chłopcy przyszli na świat, Sojka zostawił żonę dla innej kobiety. Była nią Grażyna Trela, aktorka. Gwiazda tak zawróciła piosenkarzowi w głowie, że nawet ciąża żony nie zatrzymała Sojki przy Iwonie. Miłość wygasła po 6 latach, ale w tym czasie artysta wciąż utrzymywał kontakt z dziećmi.
Kim są synowie Stanisława Sojki?
Obecnie wszystkie dzieci Sojki są już dorosłe, a artyście dane było spędzić też czas z wnukami. Najstarszy syn, Jakub, to 44-latek, Antoni ma 41 lat, a Jan i Marcin 33 lata.
Antoni Sojka też związał swoją zawodową ścieżkę z muzyką. Najpierw był realizatorem dźwięki, później komponował, a w końcu zaczął śpiewać. Podobnie jak starszy brat on też działał z tatą.