CELEBRITY
Syn Leppera nie wytrzymał po słowach Kaczyńskiego. Nie zostawił na nim suchej nitki
Słowa Jarosława Kaczyńskiego o śmierci Andrzeja Leppera wywołały lawinę komentarzy. Prezes PiS zasugerował, że były lider Samoobrony został „zamordowany przez ludzi ze swojego środowiska”. Teraz głos zabrał jego syn, Tomasz Lepper, który w rozmowie z „Faktem” nie krył oburzenia.
Czytaj też: Karol Nawrocki podpisał kontrowersyjną ustawę. „Nie chcę być prezydentem chaosu”
Kaczyński o śmierci Leppera: „Został zamordowany”
Podczas spotkania z mieszkańcami Kwidzyna Jarosław Kaczyński odniósł się do jednej z najgłośniejszych tragedii w polskiej polityce. W odpowiedzi na pytanie z sali stwierdził, że jego zdaniem Andrzej Lepper nie popełnił samobójstwa.
– „Według mnie Lepper został zamordowany przez ludzi ze swoich środowisk, dlatego że chciał powiedzieć prawdę o tym, jak to było przy końcu naszej władzy” – powiedział prezes PiS.
Wypowiedź, która padła mimo zupełnie innego pytania dotyczącego Sławomira Mentzena, natychmiast obiegła media i wywołała falę emocji – zarówno wśród polityków, jak i opinii publicznej.
Tomasz Lepper: „Kaczyński głupoty gada”
Na słowa lidera PiS zareagował Tomasz Lepper, syn zmarłego przewodniczącego Samoobrony. W rozmowie z „Faktem” nie pozostawił na Kaczyńskim suchej nitki.
– „Kaczyński głupoty gada. Już powinien odejść na emeryturę, a nie takie farmazony wygadywać” – powiedział Tomasz Lepper.
Syn byłego wicepremiera przypomniał także, że w aferze gruntowej – jednej z najgłośniejszych afer politycznych tamtych lat – skazani zostali Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, czyli bliscy współpracownicy prezesa PiS.
– „Przecież to jego ludzie, Wąsik i Kamiński, zostali skazani prawomocnymi wyrokami sądu” – dodał, podkreślając, że jeśli Kaczyński ma jakiekolwiek dowody na poparcie swoich słów, powinien je ujawnić publicznie.
Śmierć Andrzeja Leppera – ustalenia śledczych
Andrzej Lepper, lider Samoobrony i były wicepremier, został znaleziony martwy 5 sierpnia 2011 roku w biurze partii w Warszawie. Zakończone śledztwo prokuratury nie potwierdziło udziału osób trzecich. Ustalono, że polityk popełnił samobójstwo przez powieszenie się.
Według ustaleń śledczych Lepper cierpiał na depresję, która była skutkiem licznych postępowań karnych, problemów finansowych partii i osobistych trudności. Choć od jego śmierci minęło ponad 14 lat, wokół tragedii wciąż pojawiają się teorie i domysły.
Słowa Jarosława Kaczyńskiego ponownie otworzyły dyskusję o wydarzeniach z 2011 roku. Dla Tomasza Leppera – jak widać – to jednak granica, której nie powinno się przekraczać.
