CELEBRITY
Szczegóły ▶️
Kreml o “rusofobii” w Polsce. Szef MSZ reaguje na zarzuty
To jest olbrzymia eskalacja wojny hybrydowej, bo jakby zginęli ludzie, to byśmy byli w innej sytuacji politycznej — powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w programie “Trójkąt polityczny” w TVP Info. Szef resortu dyplomacji odpowiedział także na zarzuty Kremla, że Polska w swojej ocenie ostatnich incydentów na kolei kieruje się “rusofobią”. — My po prostu mamy powody, żeby się bać rosyjskiego sabotażu. Więc jak Rosja wysyła i płaci agentom, żeby u nas podpalać, dezinformować, wykolejać, to to nie jest rusofobia, tylko to jest reagowanie na terror państwowy ze strony sąsiada, który postanowił odbudować imperium — podsumował Sikorski.
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Premier Donald Tusk przedstawił we wtorek w Sejmie informację w sprawie dywersji na infrastrukturę kolei. Szef rządu przekazał, że udało się ustalić osoby odpowiedzialne za akt dywersji — to dwóch obywateli Ukrainy współpracujących od dłuższego czasu z rosyjskimi służbami.
Dywersja na kolei. “To jest olbrzymia eskalacja wojny hybrydowej”
Radosław Sikorski odniósł się do ostatnich ustaleń służb w programie “Trójkąt polityczny” w TVP Info.
To jest pytanie, czy to był sabotaż, czy to był terroryzm. Sabotaż to intencja przeciwko mieniu, a tutaj celem było zabicie ludzi. Przecież jak ktoś wysadza tory, to musi zakładać, że ktoś zginie. To jest olbrzymia eskalacja wojny hybrydowej, bo jakby zginęli ludzie, to byśmy byli w innej sytuacji politycznej — mówił szef dyplomacji.
Jurasz: Polskie MSZ dzieli się na dwie kasty — zwykłych ludzi i na bogów
Sikorski odniósł się również do narodowości sprawców.
— Kogo służby rosyjskie werbują? Każdego, kto jest w stanie pójść na współpracę. To, że pozyskiwani są Ukraińcy — zakładaliśmy, że tak będzie. Rosja piecze dwie pieczenie na jednym ogniu — mówi potem: patrzcie, pomagacie Ukrainie, a oni tak się odpłacają — dodał wicepremier.
Sikorski: Braun ociera się o zdradę
Jednocześnie Sikorski podkreślił, że generalnie sprzeciwia się nastawianiu Polaków przeciw narodowi ukraińskiemu.
— Przy każdym akcie sabotażu, czy jak teraz terroru, zawsze jest uruchamiane tsunami dezinformacji i ciekawe jest patrzeć, kto co mówi. Uderzyło mnie wczoraj czy przedwczoraj, że pan europoseł Braun od razu obwiniał Ukraińców. Celowo próbował nastawiać Polaków zgodnie z intencją Kremla. No to, co robi i wypowiada ten dżentelmen, ociera się o zdradę. Bo on świadomie bierze udział w rosyjskiej dezinformacji. Ma już zarzuty, mam nadzieję, że odpowie za te swoje różne prowokacje — powiedział Sikorski.
“Raport międzynarodowy”. Doktryna Trumpa. Sygnał niepokojący dla państw takich jak Polska
Szef MSZ przekazał wcześniej, że wezwie przedstawicieli Rosji i Białorusi w sprawie osób, które są podejrzewane o zamach terrorystyczny na kolei. W programie przyznał jednak, że “nie ma nadmiernych nadziei” że uda się sprowadzić sprawców dywersji do Polski.
Szef MSZ reaguje na zarzuty Kremla
Minister odpowiedział także na słowa rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa. Stwierdził on w rozmowie z rosyjską telewizją państwową, że “Rosja jest oskarżana o wszelkie przejawy toczącej się wojny hybrydowej i bezpośredniej”, co jest przejawem “rusofobii”.
— Słowo rusofobia jest ciekawe, pochodzi z greckiego fobia, irracjonalny strach. Ja uważam, że to jest nieprecyzyjne, bo my po prostu mamy powody, żeby się bać rosyjskiego sabotażu. Więc jak Rosja wysyła i płaci agentom, żeby u nas podpalać, dezinformować, wykolejać, to to nie jest rusofobia, tylko to jest reagowanie na terror państwowy ze strony sąsiada, który postanowił odbudować imperium — podsumował Radosław Sikorski.
