Szczegóły ➡️

Real Madryt pokonał Sevillę i jest już tuż za Barceloną w tabeli LaLiga. Miał jednak sporo problemów, ale najpierw trafił Jude Belllingham, a potem Kylian Mbappe wyrównał prestiżowy rekord Cristiano Ronaldo. To jednak nie żaden z nich był głównym bohaterem meczu.

Real Madryt mocno się męczył, ale ostatecznie pokonał Sevillę. Dzięki tej wygranej traci tylko punkt do Barcelony. Ma 42 “oczka”, a prowadząca w tabeli drużyna z Katalonii 43.

W niedzielę o 16.15 zespół Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego zmierzy się z Villarrealem i może powiększyć przewagę do czterech punktów.

Real jednak nie zaimponował, a w roli głównej wystąpił bramkarz Thibaut Courtois. W 10. minucie po błędzie obrony drużyny z Madrytu Isaac Romero miał dobrą okazję, ale strzelił nad bramką. W 17. minucie w groźnej sytuacji Kylian Mbappe uderzył obok bramki. Real miał sporo problemów z niżej notowanym rywalem.

W końcu jednak 41. minucie Rodrygo dośrodkował, a Jude Bellingham strzałem głową dał prowadzenie Realowi.

Przed przerwą gola mógł strzelić 37-letni Alexis Sanchez. Słynny Chilijczyk sprawiał sporo problemów faworytowi. Do przerwy Real prowadził 1:0, miał piłkę przez 57 procent czasu gry, oddał osiem strzałów, a Sevilla cztery. Goście mieli pretensje do sędziego i w tunelu sędzia pokazał czerwoną kartkę trenerowi Sevilli Matthiasowi Almeydzie.

Na początku drugiej połowy to ekipa z Andaluzji była jednak groźniejsza, choć na murawę wyszła osłabiona brakiem trenera Matiasa Almeydy, który otrzymał czerwoną kartkę w przerwie. Dwie dobre okazje miał Romero, ale skutecznie interweniował Thibaut Courtois. W odpowiedzi Mbappe strzelił głową w poprzeczkę. Potem Courtois znów uratował zespół po strzale Alexisa.

W 67. minucie obrońca Sevilli Ivan Marcao za faul obejrzał drugą żółtą kartkę i Sevilla grała w osłabieniu. W 81. minucie Rodrygo po świetnym podbiciu trafia w poprzeczkę po ręce bramkarza Sevilli Odysseasa Vlachodimosa.

W 85. minucie Rodrygo wpadł w pole karne, tam sfaulował Juanlu Sanchez i sędzia podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Kylian Mbappe i pewnym strzałem podwyższył na 2:0. To jego 18. gol w tym sezonie ligowym, 29. we wszystkich rozgrywkach (w 24 meczach) i 59. bramka w roku kalendarzowym, tym samym wyrównał rekord goli Cristiano Ronaldo w roku kalendarzowym. Chwilę potem arbiter podyktował kolejną jedenastkę za rzekomy faul Oso na Bellighamie, ale został wezwany przez VAR do monitora i po chwili zmienił zdanie.

Ostatecznie Real wygrał 2:0 i odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu. Sevilla po tej porażce pozostała na dziewiątym miejscu w tabeli.