CELEBRITY
Szymon Hołownia ma nadal pełnić ważną rolę w polskim parlamencie, mimo że oficjalnie jest już wicemarszałkiem. Co stoi za tą decyzją?
Szymon Hołownia, choć oficjalnie od 18 listopada jest już wicemarszałek, ma nadal reprezentować polski parlament w sprawach międzynarodowych — wynika z informacji przekazanych przez RMF FM. Włodzimierzowi Czarzastemu ma pozostać więc rola marszałka z wyłączeniem obowiązków zagranicznych. Według informacji mediów powodem ma być jego lęk przed lataniem.
Włodek po prostu boi się latać — przywołuje słowa anonimowego posła Lewicy RMF FM, informując o domniemanym utrzymaniu przez Szymona Hołownię roli reprezentacji izby niższej na arenie międzynarodowej w przypadku delegacji. Zgodnie z umową koalicyjną Hołownia zdał marszałkowski mandat, a Sejm wybrał — głosami koalicji — Włodzimierza Czarzastego. Choć nie było tego w planie, Szymon Hołownia otrzymał stanowisko wicemarszałka po zgłoszeniu go przez grupę posłów. Nieoficjalne informacje sugerują, że do roli wicemarszałka dojdzie funkcja reprezentowania izby na wyjazdach zagranicznych.
Hołownia będzie reprezentował Sejm za granicą?
Politycy Lewicy, partii nowego marszałka, twierdzą, że taki układ został przez obie strony zaakceptowany. Konieczność jego zawarcia wynika z kolei z faktu, że Włodzimierz Czarzasty boi się latać.
— W przeszłości miał jakiś incydent w trakcie lotu, chyba jakieś awaryjne lądowanie. Od tamtej pory nie wsiada do samolotu — przywołuje.
Miałoby to potwierdzać sejmowe dane; Czarzasty, jako członek prezydium Sejmu, nie odbył jeszcze żadnego lotu w dotychczasowej roli wicemarszałka. Ani krajowego, ani zagranicznego (tymczasem inni posłowie latają nawet na linii Warszawa-Wrocław i to wielokrotnie).
Na razie Szymon Hołownia ani marszałek Czarzasty nie potwierdzili tych informacji. Co więcej, sytuacja może się zmienić, jeśli Hołownia otrzyma funkcję komisarza przy ONZ, o którą nadal się ubiega.
