CELEBRITY
Szymon Hołownia stawia Donalda Tuska pod ścianą. Premier rozważa sensacyjny wariant?

Donald Tusk wciąż milczy w sprawie żądań Szymona Hołowni związanych z jego rezygnacją z funkcji marszałka Sejmu. Lider Polski 2050 domaga się, by wcześniej premier zgodził się na powołanie Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz na wicepremiera, o czym nie ma jednak mowy w umowie koalicyjnej. Jak słyszymy, szef rządu może rozważać pokerową zagrywkę, która sprawiłaby, że piłka ponownie wróciłaby na stronę Polski 2050.
Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu
“Pod ścianą”
— Szef nie lubi być stawiany pod ścianą. A Hołownia właśnie to zrobił — słyszymy od jednego z ministrów z KO.
Ale od początku. Pod koniec września Rada krajowa Polski 2050 zdecydowała się rekomendować Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz na wicepremiera. Ministra funduszy i polityki regionalnej otrzymała jednak niewiele ponad połowę głosów członków tego gremium. Jednak Pełczyńskiej-Nałęcz to nie zraża i już teraz domaga się realizacji rzekomej ustnej umowy, jaka została zawarta w ramach koalicji.
Jak słyszymy, premier rzeczywiście obiecał, że ugrupowanie Hołowni będzie mieć jesienią wicepremiera, ale zastrzegł, że chce od początku do końca mieć wpływ na proces wyboru kandydata i nie wyobraża sobie, że zostanie w tej sprawie postawiony pod ścianą. Nie wspomniał też słowem, że tekę wiceszefa Rady Ministrów otrzyma właśnie Pełczyńska-Nałęcz.