CELEBRITY
Szymon Hołownia zaskakuje z Nowego Jorku. Jego słowa o przyszłości w ONZ i roli Polski na arenie międzynarodowej budzą emocje.
Szymon Hołownia zabrał głos z siedziby ONZ w Nowym Jorku. “Chyba po raz pierwszy rekrutacja w Organizacji Narodów Zjednoczonych budzi takie zainteresowanie polskich mediów” — ocenił. Przekazał, że w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin wziął udział w licznych spotkaniach. Odniósł się też do sprawy stanowiska Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców.
Szymon Hołownia opublikował wpis dzień po tym, jak polskie media obiegły nieoficjalne doniesienia o ostatecznym przekreśleniu jego szans na posadę Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. “Chyba po raz pierwszy rekrutacja w Organizacji Narodów Zjednoczonych budzi takie zainteresowanie polskich mediów” — ocenił polityk.
Były marszałek Sejmu stwierdził, że “to dobrze, bo nie powinniśmy poprzestawać na mocnej pozycji w regionie, czy w Europie, a ubiegać się odważniej o miejsca przy globalnym stole”. Odniósł się też do samego stanowiska. “Kto będzie WYSOKIM Komisarzem ds. Uchodźców — ogłosi Sekretarz Generalny pewnie w przyszłym tygodniu (ja raczej się nie nastawiam)” — napisał.
Hołownia podkreślił jednak, że “wygląda na to, że roboty tu nie zabraknie i dla NISKICH Aspirantów Sztabowych, którzy naprawdę głęboko wierzą, że — jeśli po naszym przejściu przez świat ma na nim zostać cokolwiek jeszcze dla naszych dzieci — Narody powinny być dziś Zjednoczone, a nie Podzielone”.
“Jakieś nieporozumienie”. Nawrocki reaguje na słowa wicepremiera
Hołownia o przyszłości z USA
Lider Polski 2050 przekazał, że spędził w Nowym Jorku ostatnie kilkadziesiąt godzin. W tym czasie spotykał się z przedstawicielami różnych krajów, przedstawiał im polską perspektywę i wygłaszał własne wystąpienia.
Przypomnijmy, że Hołownia niedawno ustąpił z funkcji marszałka Sejmu. Zapowiedział też, że nie zamierza ubiegać się o reelekcję na szefa partii. Po przekazaniu marszałkowskiej laski Włodzimierzowi Czarzastemu, został wicemarszałkiem Sejmu.
Tusk powtórzy historię Kaczyńskiego? Znany politolog ostrzega przed pułapką z przeszłości
