Connect with us

CELEBRITY

Tak gwiazdor “Na Wspólnej” uciekł za granicę. Morawski poszukiwany przez Interpol! Znamy kulisy

Published

on

Bartłomiej Morawski, gwiazdor serialu “Na Wspólnej”, jest poszukiwany przez Interpol, który wydał za nim czerwoną notę. Aktor został skazany na 5-letnie więzienie za skrzywdzenie 16-letniej dziewczyny, ciąży na nim również kilkanaście innych zarzutów dotyczących wykorzystywania. Jak to się stało, że Bartłomiej Morawski uniknął więzienia? Prokuratura ujawnia kulisy, dlaczego nie zastosowano na nim tymczasowego aresztu. Wygląda na to, że aktorowi prawdopodobnie udało się uciec za granicę. Trwają skoordynowane działania polskich i zagranicznych służb.

Bartłomiej Morawski, gwiazdor takich seriali jak “Na Wspólnej”, “Barwy Szczęścia” czy “Ojciec Mateusz”, jest poszukiwany przez polską policję oraz Interpol, który wydał za nim czerwoną notę. Na mężczyźnie ciążą bardzo poważne zarzuty. Aktor został już prawomocnie skazany za zgwa*cenie 16-letniej dziewczyny, za co usłyszał wyrok pięciu lat bezwzględnego więzienia. Nie został jednak doprowadzony do aresztu, więc kiedy decyzja zapadła – w czerwcu 2024 roku przed Sądem Okręgowym w Warszawie – ten nie stawił się do odbycia kary, a ślad po nim zaginął. Bartłomiej Morawski ukrywa się od tamtej pory przed wymiarem sprawiedliwości, prawdopodobnie udało mu się uciec za granicę, stąd skoncentrowanie działań poza Polską. Teraz prokuratura ujawnia nowe fakty w sprawie.

Czytaj także: Aktor z “Na Wspólnej” krzywdził dzieci, a teraz uciekł z kraju?! Policja ujawnia. “Trzynaście ofiar”

W rozmowie z “Faktem” prokurator Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, tłumaczył się z faktu wypuszczenia Bartłomieja Morawskiego z aresztu. Okazuje się, że była to decyzja sądu, który odrzucił protest prokuratury w tym zakresie. Aktor najpierw siedział za kratkami, lecz kiedy wydano decyzję o uchyleniu tymczasowego zatrzymania – uciekł.

– Prokurator złożyła zażalenie, lecz Sąd Apelacyjny w Warszawie nie uwzględnił go. Początkowo Morawski stawiał się na rozprawach i składał wraz z obrońcami wnioski dowodowe, ale po skazaniu go w innej sprawie na pięć lat więzienia zniknął – powiedział prokurator Piotr Antoni Skiba w rozmowie z “Faktem”.

Postępowanie dotyczące aktora nadal jest w toku. Szczegóły poniżej.

Trzynaście ofiar, w tym cztery gwa*ty na nieletnich. Bartłomiej Morawski z długą listą zarzutów
Bartłomiej Morawski formalnie nie usłyszał jeszcze nowych zarzutów, choć w trakcie śledztwa z 2023 roku kolejne trzy kobiety zgłosił, że mogły paść ofiarą aktora podczas organizowanych przez niego sesji zdjęciowych. Europejski nakaz aresztowania Bartłomieja Morawskiego wystawiono w grudniu 2024 roku, a niedawno, bo we wrześniu 2025, dołożono do tego czerwoną notę Interpolu. Z nieoficjalnych doniesień mediów wynika, że mężczyzna miałby przebywać w tureckiej części Cypru i przemieszczać się między Niemcami, Turcją a Cyprem. Służby na razie tego nie potwierdzają. Co istotne, aktor posiada też kanadyjskie obywatelstwo, więc niewykluczone, że może spróbować uciec właśnie tam – i to uchroniłoby go przed ekstradycją, ponieważ Polska nie posiada umowy ekstradycyjnej z Kanadą. Z drugiej strony, szansa na to, że Bartłomiejowi Morawskiemu udałoby się tam przedostać, jest raczej niewielka.

58-letni Bartłomiej Morawski jest poszukiwany nie tylko z powodu prawomocnego wyroku, ale też ze względu na postępowania toczące się w ramach pozostałych zarzutów. Mowa o łącznie czternastu przestępstwach na tle seksualnym (dotyczących trzynastu ofiar), w tym aż dziewięciu gwa*tów. Cztery z nich mają dotyczyć nieletnich dziewcząt poniżej 15. roku życia. Jak wynika z dokumentacji prowadzonej przez służby, najmłodsza z ofiar miała zaledwie 14 lat, a najstarsza 17. Wcześniej, w 2020 roku, aktor został nieprawomocnie skazany na trzy lata więzienia – również za gwałt. Kolejne zarzuty i wydłużająca się lista jego ofiar sprowokowały go do ucieczki.

Aktualnie postępowanie sądowe prowadzone jest pod jego nieobecność. Do przesłuchania pozostało jeszcze kilka osób. Gdyby Sąd Okręgowy w Warszawie uznał jego obecność za obowiązkową, wstrzymałoby to dalszy bieg sprawy i musiałoby skutkować jej zawieszeniem, co nie byłoby korzystne choćby z punktu widzenia przedawnienia karalności czynów, o które jest oskarżony – mówi w “Fakcie” prokurator Piotr Antoni Skiba.

Sprawca miał działać za każdym razem praktycznie tak samo: proponował sesję fotograficzną, częstował alkoholem. Poszkodowana traciła przytomność albo była na tyle osłabiona, że nie miała jak się bronić. Mimo braku zgody, dochodziło do zbliżenia. Doszło też do wielu zaniedbań i błędów ze strony organów ścigania oraz wymiaru sprawiedliwości. “Newsweek” wylicza: uchylenie aresztu, zbyt długi proces przekazywania informacji między sądami, zmiany w składach orzekających, neo-pracownicy, widmo przedawnienia i wiele innych.

Poszukiwania Bartłomieja Morawskiego, gdy przygotowywaliśmy ten materiał, nadal trwały.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin