Connect with us

CELEBRITY

Tego nie pokazali w telewizji. To też część Marszu Niepodległości…

Published

on

Za nami Marsz Niepodległości 2025, który — w porównaniu z poprzednimi latami — przebiegł w dość spokojnej atmosferze. Obyło się bez większych incydentów. Dziennikarz relacjonujący to wydarzenie ze stolicy zwrócił jednak uwagę na bardzo smutny i zarazem niepokojący szczegół: picie alkoholu podczas tak ważnego święta.

Marsz Niepodległości 2025 był transmitowany przez niemal wszystkie ogólnopolskie media. Wzmianki o wydarzeniu pojawiały się też w mediach regionalnych, a relacje na żywo prowadziły stacje telewizyjne. Patryk Michalski, który prowadził transmisję dla Telewizji WP, po zakończeniu marszu podzielił się jeszcze jednym spostrzeżeniem. Na zdjęciach pokazał problem picia alkoholu w tak ważnym dniu przez część uczestników.

Alkohol na Marszu Niepodległości 2025. “Powstańcza przepaska z cytrynówką”

Reporter podkreślił, że nie jest to obrazek całego Marszu Niepodległości, ale “jednak częstotliwość pociągania wódy z butelki — i akceptacja tego w czasie narodowego święta — były dla mnie zaskoczeniem”.

Dziennikarz zdecydował się na ten wpis ze względu na to, że w ostatnim czasie w przestrzeni publicznej toczyło się wiele dyskusji o alkoholu. “Myślę, że powstańcza przepaska z cytrynówką, albo żołądkowa gorzka za pazuchą w tłumie flag jednak umiarkowanie idą w parze” — ocenił.

Marsz Niepodległości 2025 w Warszawie. Podsumowanie

We wtorek, 11 listopada, ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości 2025. Stołeczne Centrum Bezpieczeństwa oceniło frekwencję na ok. 100 tys. osób, podczas gdy organizatorzy mówili nawet o 300 tys. uczestników. W pochodzie szedł m.in. prezydent RP Karol Nawrocki — nie na czele, lecz w środku marszu, razem z innymi uczestnikami.

Kolumna ruszyła sprzed ronda Dmowskiego przed godziną 15, po wspólnym odśpiewaniu hymnu, i skierowała się w stronę błoni PGE Narodowego. Uczestnicy mieli ze sobą biało-czerwone flagi, banery z nazwami miejscowości, kotyliony oraz szaliki i czapki w barwach narodowych. Na przedzie niesiono duży transparent z hasłem tegorocznej edycji: “Jeden naród, silna Polska”. W tłumie pojawiały się również transparenty uderzające w rząd, m.in. z napisem “Polska dziś się upomina: zwrócić Tuska do Berlina!”, a także wulgarne hasła pod adresem premiera.

Mimo obowiązującego zakazu odpalano race i świece dymne. Na marszu obecni byli liczni politycy prawicy: prezes PiS Jarosław Kaczyński, szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, rzecznik partii Rafał Bochenek oraz były premier Mateusz Morawiecki. W pochodzie szli także lider Konfederacji i wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak oraz lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz.

Wieczorem szef MSWiA Marcin Kierwiński ocenił w TVN24, że tegoroczna odsłona marszu była spokojniejsza niż w poprzednich latach. Pytany o łamanie zakazu używania materiałów pirotechnicznych, przypomniał, że decyzja wojewody mazowieckiego w tej sprawie obowiązuje i będzie egzekwowana. Jak powiedział, skonfiskowano ponad 420 rac osobom zmierzającym na marsz, a ci, którzy mimo wszystko je odpalili, “będą musieli się liczyć z tym, że dostaną grzywnę”.

Szef MSWiA dodał, że służby zabezpieczyły także około 120 granatów hukowych oraz kilka maczet i noży. Zatrzymano w sumie ok. 35 osób — m.in. za bójki, paserstwo, posiadanie narkotyków lub udział w wydarzeniu pod ich wpływem.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin