Connect with us

CELEBRITY

Terlecki przeprosił Nitrasa w Sejmie

Published

on

Ryszard Terlecki z Prawa i Sprawiedliwości przeprosił w czasie piątkowych, nocnych obrad Sejmu Sławomira Nitrasa za obraźliwe słowa, którymi określał polityka publicznie w 2017 i 2020 roku. Terlecki był wówczas wicemarszałkiem Sejmu i do posła KO mówił m.in. “siadaj, pajacu”.

Terlecki przeprosił Nitrasa w Sejmie
Poseł Prawa i Sprawiedliwości występując w Sejmie w nocy z czwartku na piątek (4/5 grudnia) poinformował, że zgodnie z wyrokiem sądu apelacyjnego w Szczecinie przeprosi Sławomira Nitrasa. – Ja Ryszard Terlecki przepraszam Sławomira Nitrasa za kierowane przeze mnie w jego stronę obraźliwe sformułowania i określenia, jakie padły w dniu 9 listopada 2017 roku. (…) Następnie w dniu 9 grudnia 2020 roku i 10 grudnia 2020 roku, które to obraźliwe sformułowania i określenia naruszają dobra osobiste Sławomira Nitrasa. Oświadczam również, że ubolewam nad swoim zachowaniem – odczytał treść przeprosin Ryszard Terlecki podczas piątkowych obrad Sejmu.

Nagranie tego fragmentu piątkowych obrad opublikował na X Sławomir Nitras. “Nierychliwa, ale sprawiedliwa” – dodał opis były minister sportu i turystyki.

Sprawę skomentowała na X Agnieszka Pomaska z KO. “Odpowiedzialność za słowo w życiu publicznym to ważna sprawa” – napisała. Także Barbara Nowacka odniosła się do sytuacji i pogratulowała byłemu ministrowi zwycięstwa w sądzie.

Terlecki obrażał Nitrasa

W dniach, które polityk PiS-u wymienił w swoich przeprosinach, kierował do posła Koalicji Obywatelskiej sformułowania: “siadaj, pajacu” i “trefniś Platformy”. W 2020 roku Nitras skierował do Terleckiego pismo, w którym domagał się przeprosin oraz wpłaty na rzecz kilku organizacji, m.in. Ogólnopolskiego Strajku Kobiet i stowarzyszenia Lambda. W przeciwnym wypadku zagroził pozwem sądowym. Tak też się stało, a wyrok korzystny dla polityka KO zapadł pod koniec listopada tego roku.

Częściowo tajne obrady Sejmu

Przypomnijmy, że część piątkowych obrad Sejmu została utajniona na wniosek premiera. Donald Tusk wystąpił także podczas jawnej części posiedzenia. – Wszystko na to wskazuje, że niektórzy politycy w Polsce reprezentujący prawą stronę i piastujący bardzo poważne urzędy, za dobrze znają się na kryptowalutach i zbyt dobrze orientują się, co się dzieje na rynku kryptowalut. To jest problem – powiedział. – Proszę o odrzucenie weta prezydenta, ponieważ ustawa da nam narzędzia do skontrolowania rynku, tej części rynku kryptowalut, która jest ewidentnie – i to udokumentowałem w czasie tego wystąpienia w tym zakresie, w jakim dostałem upoważnienie od prokuratora generalnego i od naszych służb – w istotnej części infiltrowana i zagospodarowana przez podmioty rosyjskie, białoruskie i podmioty z innych państw byłego Związku Sowieckiego. Kilkaset takich podmiotów – mówił Tusk. W pewnym momencie podczas wystąpienia premiera zaczął krzyczeć poseł Janusz Kowalski z PiS: “Bzdura! Niech pan odtajni posiedzenie!”. – Ludzie, ogarnijcie się! Są dokumenty, to nie jest żadna polityka. Tu nie ma czasu na partyjne slogany czy na wyzwanie się – odparł Tusk.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin