CELEBRITY
To w ich dom uderzył dron. “Ponieśli realną stratę i potrzebują pomocy”

Rosyjski dron zniszczył dom państwa Alicji i Tomasza Wesołowskich z Wyryków. Gdy tylko nagłośniliśmy ich tragiczną sytuację, czytelnicy Onetu od razu zadeklarowali chęć pomocy. — Dla najbardziej potrzebujących na pewno uruchomimy zbiórki — zapewnia nas Bernard Błaszczuk, wójt gminy.
Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Korespondencja Onetu spod ukraińskiej granicy
W wyniku naruszenia przestrzeni powietrznej przez drony w nocy z wtorku na środę jeden z budynków mieszkalnych w miejscowości Wyryki został poważnie uszkodzony. Szczątki zestrzelonego bezzałogowca spadły na dom, niszcząc jego dach, stojący obok samochód oraz podjazd. Na szczęście żadnemu z mieszkańców nic się nie stało
Rosyjski dron zniszczył ich dom. “Człowiek cudem uciekł przed śmiercią”
— Jesteśmy zmęczeni i wystraszeni. Jak inaczej mielibyśmy się czuć. Dorobek całego życia został zniszczony. I człowiek cudem uciekł przed śmiercią — mówili Onetowi Alicja i Tomasz Wesołowscy. To w ich dom w Wyrykach uderzył we wtorek nad ranem rosyjski dron.
Nie wiem, czy to się uda odbudować. My już też mamy swoje lata. Na pewno potrzebna będzie pomoc, bo sami nie damy rady. Najpierw musimy psychicznie dojść do siebie. Ciągle mi się wydaje, że to się nie dzieje naprawdę, że to jakiś zły sen — uzupełniała Pani Alicja.
Rosyjskie drony nad Polską. “Myślałam, że to wojna wybuchła”
Jeszcze tego samego dnia, gdy nagłośniliśmy tragiczną sytuację państwa Wesołowskich z Wyryków, czytelnicy Onetu wysłali do nas dużo listów z pytaniem, jak można pomóc mieszkańcom, którzy stracili dach nad głową.
“Wczoraj główny dowódca naszych Sił Zbrojnych oświadczył, że wojsko pomoże im w odbudowie. Ja z miłą chęcią dokonam wpłaty na odbudowę tego domu” — napisał do nas pan Arkadiusz.
“Widać, że ludzie ponieśli realną stratę i potrzebują pomocy, a do tego byłbym skłonny się dorzucić” — poinformował nas pan Marek
Wójt Wyryk zapowiada: wkrótce ruszy zbiórka
O to, jak pomóc mieszkańcom Wyryk, zapytaliśmy gospodarza gminy.
— Dostaliśmy już pierwsze wsparcie. Wizytował nas pan wicemarszałek i dyrektor z urzędu wojewódzkiego, był starosta. Jak tylko oszacujemy straty, to będziemy się o taką pomoc zwracać. Na pewno też uruchomimy zbiórki dla najbardziej potrzebujących — wyjaśnia Bernard Błaszczuk, gdy spotykamy się w budynku urzędu.
Gospodarz gminy zapewnia, że mieszkańcy Wyryk nie zostaną bez pomocy.
— Zabezpieczyliśmy zastępcze miejsca noclegowe. Pomagamy we wszystkim, w czym możemy pomóc. Przewieźliśmy najbardziej poszkodowany mieszkańców do bezpiecznego miejsca. Zaproponowaliśmy też pomoc nad zwierzętami. Państwo czują się dobrze i zależy im, by być blisko swojego domu — opowiada nam Bernard Błaszczuk, gdy spotykamy się w budynku urzędu.
Zobacz: Rosyjskie drony nad Polską. Czytaj naszą relację na żywo
Urząd gminy jeszcze w środę rozpoczął całodobowy dyżur.
— Jesteśmy dostępni dla mieszkańców przez 24 godziny na dobę. Jeżeli potrzebna będzie dla kogoś pomoc psychologiczna, to na pewno jej udzielimy. W środę uczniowie wrócą do szkół. Tam też na pewno pojawi się psycholog, żeby porozmawiać z uczniami, nauczycielami i rodzicami. Wszystko zależy też od tego, co się wydarzy w najbliższych dniach — mówi wójt.
Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: szymon.piegza@redakcjaonet.pl
Czytaj inne artykuły tego autora tutaj.