CELEBRITY
Tragedia w Groszowicach: kierowca opla potrącił 77-latka i odjechał z miejsca zdarzenia. Policja zatrzymała podejrzanego, który był nietrzeźwy.

Tragedia w Groszowicach pod Radomiem. Kierowca opla, cofając, potrącił 77-letniego mężczyznę przechodzącego przez ulicę, po czym odjechał z miejsca zdarzenia. Poszkodowany senior trafił do szpitala, gdzie zmarł kilka godzin później.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w środę, 13 sierpnia około godziny 7.30 w miejscowości Groszowice pod Radomiem (woj. mazowieckie). Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe, w tym policję, pogotowie i straż pożarną.
Kierujący samochodem osobowym, cofając, uderzył w mężczyznę, który przechodził z jednej ulicy strony na drogą. Mężczyzna przewrócił się i doznał urazu głowy. Kierujący odjechał z miejsca zdarzenia — przekazała TVN24 mł. asp. Dorota Wiatr-Kurzawa z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Policja wszczęła poszukiwania sprawcy. Poszkodowany 77-latek został tymczasem przetransportowany do szpitala. Niestety, popołudniem napłynęły stamtąd tragiczne wieści — senior mimo pomocy medyków zmarł. Wkrótce w związku ze sprawą funkcjonariusze zatrzymali jedną osobę.
Policja zatrzymała podejrzanego kierowcę. Sprawdzają, czy w chwili wypadku był pod wpływem alkoholu
Jak przekazała mł. asp. Wiatr-Kurzawa, według ustaleń śledczych mężczyzna siedział za kierownicą opla, gdy doszło do wypadku, mimo że miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Gdy został zatrzymany przez policję, był nietrzeźwy. Czy w momencie wypadku również był pod wpływem alkoholu? To mają ustalić zlecone badania retrospekcyjne krwi.
Mężczyzna w oczekiwaniu na dalsze czynności procesowe przebywa w policyjnej izbie zatrzymań. Jak informuje TVN24, prawdopodobnie w poniedziałek, 18 sierpnia usłyszy zarzuty związane z tragicznym wypadkiem.