CELEBRITY
Tragedia w polskiej rodzinie w Irlandii! 5-latka i jej ojciec nie żyją

Wielka tragedia w polskiej rodzinie mieszkającej w Irlandii! Nie żyją 50-letni mężczyzna i jego mała córeczka. Jak podają media na Wyspach Brytyjskich, w tym “Irish Mirror”, według wstępnych ustaleń policji Krzysztof D. (+50 l.) odebrał życie 5-letniej córce Julii, a potem sobie, zaś ich ciała znalazła matka dziewczynki.
Krzysztof D. z Polski i jego 5-letnia córka Julia nie żyją. Policja wskazuje na tragiczny scenariusz
„Wyszła z domu z przeraźliwym krzykiem. To była matka. Właśnie wróciła z pracy i ich znalazła” – tak jeden z sąsiadów rodziny Polaków z Heathfield Terrace w Irlandii opowiadał “Irish Mirror” o dramatycznych chwilach, w których Agnieszka odnalazła ciała swoich bliskich. 50-letni Krzysztof D. i 5-letnia Julia, ich wspólna córka, nie żyli od kilku godzin, gdy kobieta wróciła z pracy w aptece. Natychmiast wezwano irlandzką policję, czyli Gardę. „Było widać, że to coś poważnego. Kiedy ambulansy odjeżdżały, a nikogo nie wyprowadzono z domu, zrozumiałam, że stało się coś strasznego” – relacjonuje inna sąsiadka. Wkrótce irlandzkie media cytowały pierwsze policyjne diagnozy. Choć śledztwo trwa, wstępnie wykluczono udział osób trzecich w śmierci ojca i córki. Niestety, ale według Gardy wszystko wskazuje na to, że mężczyzna udusił dziecko, a potem odebrał sobie życie. Matka Julii była wówczas w pracy, nieświadoma tego, jaka tragedia rozgrywa się za zamkniętymi drzwiami domu.
To cudowna, bardzo cicha rodzina, która trzyma się na uboczu. Mieli tylko jedno dziecko”
Sąsiedzi rodziny podkreślają, że Polacy byli spokojni i nic nie wskazywało na to, że w tej rodzinie rozegra się taka tragedia. „To taka cicha rodzina. Ludzie mają swoje przemyślenia na ten temat. Ja mam swoje, ale bez względu na wszystko to tragedia. To cudowna, bardzo cicha rodzina, która trzyma się na uboczu. Mieli tylko jedno dziecko” – mówi “Irish Mirror” jedna z mieszkających w pobliżu osób. Jak dodaje, zaledwie kilka dni przed śmiercią Krzysztofa i Julii rodzinę odwiedziła babcia dziewczynki. „On spędził całe lato ucząc ją jeździć na rowerze bez pomocy bocznych kół” – dodaje kolejny sąsiad, mając na myśli ojca. Co stało się w rodzinie D.? Czekamy na dalsze doniesienia.
Potrzebujesz pomocy? Nie jesteś sam!Jeżeli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:
800 70 2222 – CAŁODOBOWY – Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym800 12 12 12 – CAŁODOBOWY – Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka116 111 – CAŁODOBOWY – Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży116 123 – CAŁODOBOWY – Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych112 – CAŁODOBOWY – Numer alarmowy w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia