CELEBRITY
Tusk zakpił z PiS. “Pośmiejemy się razem”

Donald Tusk często wbija w mediach społecznościowych szpilki w Prawo i Sprawiedliwość. Podobnie było też w niedzielę 12 października, kiedy to szef rządu zakpił z sobotniej manifestacji partii Jarosława Kaczyńskiego. “Po antymigracyjnym marszu Kaczyńskiego czas na kolejne pisowskie protesty” — rozpoczął.
W sobotę 11 października PiS zorganizowało manifestację na placu Zamkowym w Warszawie. Był to wiec przeciwko m.in. nielegalnej migracji, paktowi migracyjnemu i umowie handlowej UE z państwami Mercosur.
Po antymigracyjnym marszu Kaczyńskiego czas na kolejne pisowskie protesty: na przykład przeciw drożyźnie, przeciw korupcji, w obronie Konstytucji i praw kobiet. Pośmiejemy się razem
Rosja oszukała Ukrainę ponad 30 lat temu, a w Kijowie nie chcą powtórki. “Putin dalej gra i zwodzi”
Działacze Konfederacji pojawili się na terenie tego wiecu z transparentem o treści: “Rząd PiS wydał 366 tysięcy wiz dla imigrantów z Afryki i Azji”.
Prezes PiS mówił na manifestacji o odwołaniu rządu i odbudowie “wszystkiego, co rząd zdołał zniszczyć”. — To idzie ku bardzo ciężkiemu kryzysowi albo może nawet całkowitej zagładzie polskiego państwa jako państwa suwerennego — stwierdził Kaczyński.
Polska Agencja Prasowa ustaliła, że na Placu Zamkowym zgromadziło około 10-15 tysięcy osób.
To on za chwilę ma być “numerem jeden” w Polsce. Zapowiedział, że zwalczy “kible” na uniwersytetach
W dniu demonstracji Donald Tusk także szydził z niej w mediach społecznościowych. “Fiasko »wielkiego marszu« Kaczyńskiego. Lepiej ci szło ściąganie migrantów niż manifestantów, prezesie” — pisał premier.
“Ściągnąć do Polski rekordową liczbę migrantów, a następnie wezwać do protestu przeciw migracji, potrafi tylko Jarosław Kaczyński” — dodawał szef rządu w innym wpisie na X.