CELEBRITY
Ukraińcy będą szkolić Polaków. Sikorski ujawnił szczegóły
Radosław Sikorski w wywiadzie dla “Guardiana” stwierdził, że wtargnięcie rosyjskich dronów do polskiej przestrzeni powietrznej to próba testowania reakcji NATO bez wywoływania konfliktu zbrojnego. Podał też, że Ukraińcy będą szkolić Polaków.
Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji, w rozmowie z “Guardianem” podkreślił, że incydent z rosyjskimi dronami w polskiej przestrzeni powietrznej to celowa próba Kremla. Drony, które dotarły do Polski, nie były uzbrojone, co sugeruje, że Rosja chciała union bezpośredniego konfliktu.
Sikorski zaznaczył, że polska obrona powietrzna była przygotowana na takie wtargnięcia, mimo że niektóre drony dotarły w głąb kraju. “Drony nie dotarły do celu, doszło do drobnych zniszczeń materialnych, nikt nie ucierpiał” – powiedział Sikorski. Dodał, że gdyby atak spowodował ofiary, reakcja Polski byłaby znacznie ostrzejsza.
Sikorski odniósł się także do sugestii prezydenta USA Donalda Trumpa, że atak dronów mógł być pomyłką. – Można uwierzyć, że jeden czy dwa zboczyły z kursu, ale 19 błędów w ciągu jednej nocy, w ciągu siedmiu godzin… Przepraszam, ale nie wierzę to – oświadczył Sikorski.
Szkolenie przez ukraińskich operatorów
Sikorski poinformował, że polskie zespoły antydronowe będą szkolone przez ukraińskich operatorów, którzy mają większe doświadczenie w walce z rosyjskimi dronami. Sikorski podkreślił, że Ukraińcy dysponują lepszym sprzętem i wiedzą, co jest kluczowe dla skutecznej obrony.
– To coś, co społeczeństwo i rządy na Zachodzie muszą pilnie uwzględnić w swoim myśleniu (…), że to Ukraińcy będą nas szkolić, jak przeciwstawić się Rosji, a nie odwrotnie – zaznaczył. Dodał, że szkolenia Polaków w praktycznym zwalczaniu dronów mają odbywać się w jednym z ośrodków szkoleniowych NATO w Polsce.