W studiu aż zawrzało. Ostre spięcie w sprawie paktu migracyjnego. “Niech pan się już uspokoi”

Temat możliwego wyłączenia Polski z ustaleń unijnego paktu migracyjnego zdominował niedzielne wydanie programu “Śniadanie Rymanowskiego”. Między zgromadzonymi w studiu Polsat News politykami wywiązała się ostra dyskusja. Uczestnicy debaty prezentowali m.in. sprzeczne opinie dotyczące rzeczywistego statusu Polski wobec unijnych ustaleń, a także podważali próby ogłoszenia sukcesu przez polityków koalicji rządzącej.

Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Według nieoficjalnych doniesień Polska ma zostać wyłączona z ustaleń paktu migracyjnego. Informacje te w sobotę za pośrednictwem platformy X potwierdził premier Donald Tusk. “Mówiłem, że nie będzie w Polsce relokacji migrantów i nie będzie! Załatwione. Że uszczelnimy barierę na granicy z Białorusią — i jest to dziś najlepiej strzeżona granica w Europie. Że zaostrzymy przepisy wizowe i azylowe — i Polska stała się wzorem dla innych. Robimy, nie gadamy!” — napisał polityk.

Według wcześniejszych nieoficjalnych informacji, do których dotarło RMF FM, Komisja Europejska ma zwolnić Polskę z obowiązku uczestnictwa w relokacji migrantów oraz z powiązanych z nią obciążeń finansowych. U podstaw tej decyzji ma leżeć uznanie szczególnej sytuacji Polski po przyjęciu uchodźców z Ukrainy po wybuchu wojny.

Radio przekazało również, że Polska może zostać uznana za państwo znajdujące się “pod presją migracyjną”, co wiąże się z dodatkowym wsparciem.

Nieścisłości w sprawie paktu migracyjnego. “To kłamstwo”
Temat paktu migracyjnego zdominował niedzielne wydanie programu “Śniadanie Rymanowskiego” w Polsat News, gdzie między politykami wywiązała się ostra dyskusja. Uczestnicy sporu przedstawiali sprzeczne opinie dotyczące rzeczywistego statusu Polski wobec unijnych ustaleń.

— To wyłączenie będzie na tak długo, jak Polska będzie coś znaczyła w Brukseli. Jak wygra PiS, to będziemy na karnym jeżyku. Nie będziemy mieć nic do powiedzenia — podkreślił w rozmowie Rober Biedroń z Lewicy.

Polska zwolniona z paktu migracyjnego? Wiceminister zabrał głos
Z jego opinią nie zgodziła się Anna Bryłka z Konfederacji, która wchodząc politykowi w słowo, zaznaczyła, że nie zapadła jeszcze żadna oficjalna decyzja w tej sprawie. — Nie ma żadnej oficjalnej decyzji w sprawie paktu migracyjnego. Nie macie pojęcia, o czym mówicie. Nie przeczytaliście tego dokumentu — mówiła Bryłka.

Wówczas Biedroń przerwał posłance, twierdząc, że wie, gdyż pracował w Brukseli. W odpowiedzi Bryłka zwróciła uwagę, że “każdego roku będzie ustalana pula w ramach mechanizmu solidarnościowego”. — Premier ogłosił, że jesteśmy wyłączeni z mechanizmu. Ale to musi zapaść decyzja i będzie na rok — podkreśliła posłanka Konfederacji.

Dodała również, że Polska od początku współpracowała z Komisją Europejską przy tworzeniu paktu migracyjnego. — Czy będziemy państwem beneficjentem, to się dopiero okaże. Nie jesteśmy z niego wyłączeni. To kłamstwo — stwierdziła.

W sieci zawrzało po doniesieniach o pakcie migracyjnym. Fala komentarzy
Spięcie na linii Biedroń-Bogucki. “To jest donos na PiS”
Dyskusja w studiu zaostrzyła się w momencie, gdy głos zabrał Zbigniew Bogucki, szef Kancelarii Prezydenta RP. Polityk stwierdził, że “nie ma czego gratulować” premierowi Donaldowi Tuskowi w sprawie paktu migracyjnego. — To są doniesienia jednej redakcji, po których Tusk się obudził i zakomunikował, że Polska będzie wyłączona. Nie wiem, czy tak będzie, moim zdaniem nie. Tu chodzi o twarde zapisy prawa europejskiego — ocenił Bogucki.

— A kto je negocjował? — dopytywał Biedroń, przerywając wypowiedź Boguckiemu.

— Niech pan się już uspokoi, pan nie ma podstawowej wiedzy. Kłamie pan w sprawie wiz. Kłamie pan teraz. To jest metoda pana Biedronia: gdy usłyszy prawdę, to musi przerywać — odpowiedział przedstawiciel prezydenta.

Bogucki nawiązał wówczas do listu prezydenta Karola Nawrockiego, wystosowanego do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. W piśmie prezydent podkreślił, że Polska nie zgodzi się na działania instytucji europejskich, które mogłyby prowadzić do rozlokowania na jej terytorium nielegalnych migrantów. Szef Kancelarii Prezydenta zaznaczył, że decyzja w sprawie paktu migracyjnego zapadła właśnie po tym liście.

Ja się dziwię prezydentowi, że to napisał. To jest donos na PiS. To nieudolne rządy Prawa i Sprawiedliwości doprowadziły do tego, że wydawane były wizy w sposób niekontrolowany — ocenił Biedroń.

Pakt Migracyjny Unii Europejskiej został po raz pierwszy przedstawiony przez Komisję Europejską we wrześniu 2020 r. Jego celem jest wprowadzenie bardziej równomiernego podziału odpowiedzialności między państwami członkowskimi za przyjmowanie migrantów oraz usprawnienie procedur azylowych i wzmocnienie ochrony granic. Ostatecznie Pakt został zatwierdzony przez Radę Unii Europejskiej 14 maja 2024 r. — mimo sprzeciwu Polski i Węgier.