CELEBRITY
W “Tańcu z gwiazdami” zachwyciła Polaków. Na jaw wyszła nagle prawda o Katarzynie Zillmann

Udział Katarzyny Zillmann w “Tańcu z gwiazdami” od początku budził spore emocje, ale gdy raz weszła na parkiet, widzowie oszaleli na jej punkcie. Niewiele wiedzą jednak o wioślarce, która do niedawna raczej unikała show-biznesu. Prawda wyszła w końcu na jaw.
Katarzyna Zillmann, znana wioślarka i uczestniczka „Tańca z gwiazdami”, tuż przed rodzinnym odcinkiem pojawiła się w porannym programie „halo tu Polsat”. Towarzyszyły jej dwie wyjątkowe osoby: partnerka Julia Walczak oraz mama Ludwika Zillmann. Spotkanie w studiu było nie tylko medialnym wydarzeniem, ale przede wszystkim emocjonalnym przeżyciem dla całej trójki. Wizyta w śniadaniówce pozwoliła fanom lepiej poznać Katarzynę. Czego się dowiedzieliśmy?
Niezwykła relacja Katarzyny z mamą Ludwiką Zillmann
Katarzyna Cichopek, prowadząca „halo tu Polsat”, zapytała Ludwikę Zillmann o dziecięce lata Katarzyny. Odpowiedź nie pozostawiła złudzeń:
Jak tylko się urodziła, to już była wyjątkowa. W ogóle nie słuchała. Chodziła własnymi ścieżkami. Zawsze miała swoje zdanie
Katarzyna podkreśliła, że mama nigdy jej niczego nie narzucała i pozwalała kroczyć własnymi ścieżkami.
Mama dała mi taką przestrzeń, żebym się realizowała
Pani Ludwika z kolei zdradziła, że od zawsze pozwalała córce podążać własną drogą. Okazało się, że już w przedszkolu Katarzyna uczęszczała na rytmikę, co sugerowało zainteresowanie tańcem, ale ostatecznie wybrała wioślarstwo.
W przedszkolu chodziła na rytmikę, więc myślałam, że będzie tańczyć, a potem się okazało, że poszła na pierwszy trening wioślarski i się zaczęło
Mama Katarzyny Zillmann zatańczyła z nią w „Tańcu z gwiazdami”
W minioną niedzielę zobaczyliśmy odcinek rodzinny programu „Taniec z gwiazdami”, w którym Katarzyna Zillmann wystąpiła na parkiecie ze swoją mamą. Wspólna choreografia spodobała się nie tylko widzom, ale i jurorom, którzy przyznali im 40 punktów! Podczas wizyty w “halo tu Polsat” wioślarka wyznała, że jej mama jest wielką miłośniczką tańca, zatem gdy zbliżał się rodzinny odcinek, nie mogła wybrać inaczej.
Mama jest osobą, która ostatnia schodzi z parkietu. Jest druga w nocy w sanatorium, ojciec już idzie spać, a mama dalej tańczy
Dziś już wiemy, że pani Ludwika zachwyciła widzów nie tylko talentem, ale i wyjątkowym wdziękiem. Przekonaliśmy się również, że mama jest jedną z najważniejszych osób w życiu Katarzyny Zillmann.
W piątym odcinku ogromny zachwyt wywołała także choreografia Mai Bohosiewicz, która zaprosiła na parkiet swoją córkę. Choć dotychczas skrywała jej wizerunek, postanowiła spełnić największe marzenie dziewczynki.