CELEBRITY
Wakacyjne ognisko skończyło się koszmarem. Napłynęły tragiczne wieści

Miało być wakacyjne ognisko pod Płońskiem (woj. mazowieckie). Pogoda sprzyjała. W trakcie rozpalania ognia doszło do wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala. Z placówki nadeszły tragiczne wieści.
Dramat w Ćwiklinku pod Płońskiem. Wakacyjne ognisko skończyło się dramatem dwóch osób. 25-latka z Ciechanowa i 34-latek spod Płońska zostali ciężko ranni. Niestety, młodej kobiety nie udało się uratować.
Czwartek, 7 sierpnia, w Ćwiklinku. Przed południem okolicę przeszył huk. Podczas próby rozpalenia ogniska doszło do wybuchu. Do rozniecenia ognia użyto łatwopalnej cieczy, najpewniej ropopochodnej, która miała podsycić płomienie.
25-latka i 34-latek zostali ciężko ranni. Na miejscu lądowały dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Poszkodowani trafili do szpitala. Młoda kobieta doznała rozległych i ciężkich poparzeń. Miała poparzone ok. 70 proc. ciała. 34-latek miał oparzenia na ok. 30 proc. powierzchni ciała.
Kobieta przez kilka tygodni walczyła w specjalistycznej klinice na Lubelszczyźnie. Niestety, po kilku tygodniach nadeszły tragiczne wieści. W niedzielę, 24 sierpnia, 25-latka zmarła.
34-latek miał więcej szczęścia. Mężczyzna już dochodzi do zdrowia. Opuścił szpital.
Prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób. Za ten czyn grozi od 2 do 12 lat więzienia.
Zlecono wykonanie sekcji zwłok. Przesłuchano świadków dramatu. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów. Na obecnym etapie wygląda to nieszczęśliwy wypadek. Powołano biegłego z zakresu pożarnictwa.