Connect with us

CELEBRITY

Wielki powrót Majchrzaka. 67 minut kapitalnego tenisa Polaka

Published

on

Kamil Majchrzak zanotował udany debiut w głównej drabince turnieju ATP 1000 w Szanghaju. Polak w meczu otwarcia pokonał bez żadnych problemów Amerykanina Ethana Quinna 6:3, 6:4. 29-latek imponował na korcie szczególnie dyspozycją serwisową.

Kamil Majchrzak podczas turnieju ATP 1000 w Szanghaju wrócił do rywalizacji po ponad miesięcznej przerwie. Wszystko za sprawą kontuzji żeber, która zmusiła do go kreczu w spotkaniu 3. rundy US Open. Z tego względu piotrkowianin opuścił m.in. zmagania w Pucharze Davisa.

W meczu otwarcia debiutanckiego występu w głównej drabince Szanghaju 29-latek zmierzył się z Ethanem Quinnem. Amerykanin w minionych dniach zaliczył występ w Tokio, gdzie przebrnął kwalifikacje i wygrał spotkanie w głównej drabince. Panowie mieli już okazję spotkać się na korcie. Miało to miejsce w drugiej rundzie tegorocznego Wimbledonu, kiedy nasz zawodnik wygrał pewnie 3:0.

Początek tego starcia upłynął pod znakiem pewnie utrzymanych podań. Dość stwierdzić, że rozegranie pięciu gemów zajęło Polakowi i Amerykaninowi zaledwie 13 minut, a odbierający byli w stanie ugrać po jednym punkcie.

Przełom nastąpił w szóstym gemie. Piotrkowianin przypuścił wówczas skuteczny atak na serwis rywala i zanotował przełamanie, tracąc jeden punkt. Quinn od razu starał się też wywrzeć presję na podającym Polaku, jednak 29-latek nie dał się zaskoczyć i wyszedł na 5:2. Później obaj zawodnicy pewnie wygrali gemy serwisowe, co dało Majchrzakowi triumf 6:3.

Piotrkowianin mógł rozpocząć drugą partię od przełamania, ale tym razem nie wykorzystał break pointa. Niepowodzenie to odbił sobie w trzecim gemie, ponownie odbierając Amerykaninowi serwis. Po pewnie utrzymanym serwisie nasz tenisista odskoczył na 3:1.

W późniejszych fragmentach obaj zawodnicy bronili swoich podań. Znacznie pewniej czynił to Polak, który przybliżał się tym samym do końcowego zwycięstwa. 29-latek mógł zamknąć spotkanie w dziewiątym gemie przy serwisie Quinna, ale ten zdołała się wybronić. Majchrzak po chwili zrobił jednak swoje i wygrał tę odsłonę 6:4, pokonując Amerykanina.

Warto podkreślić wyborną wręcz dyspozycję serwisową 29-latka, który na przestrzeni całego meczu stracił zaledwie siedem punktów przy własnym podaniu. W drugiej rundzie zmagań w Szanghaju Polak zmierzy się z kolejnym Amerykaninem. Będzie to rozstawiony z numerem 29. Brandon Nakashima.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin