Włamał się do szkoły podstawowej. W samej bieliźnie niszczył i ograbiał placówkę [WIDEO]

Policja zatrzymała 24-latka, który wybił szybę w drzwiach wejściowych i wszedł do szkoły podstawowej na Ursynowie w Warszawie. Mężczyzna podejrzany jest także o włamania do zaparkowanych w rejonie szkoły samochodów. Usłyszał osiem zarzutów. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu
W ubiegły piątek policjanci z Ursynowa otrzymali zgłoszenie o włamaniu do szkoły podstawowej. Okazało się, że sprawca wszedł do budynku, wybiwszy szybę w drzwiach wejściowych. Następnie włamał się m.in. do toalety dla osób z niepełnosprawnościami, gdzie wyrwał i zabrał ramię asekuracyjne. Przywłaszczył sobie też produkty z automatu z napojami i produktami spożywczymi, powodując znaczne straty. Na nagraniu widać, że w pewnym momencie był w samej bieliźnie.

Podpalenie, pobicie, wymachiwanie siekierą. Mało kto wie, że to zawód zwiększonego ryzyka

Włamał się do szkoły podstawowej. Jest nagranie
Mężczyznę udało się zatrzymać dzięki temu, że uciekł ze szkoły, zostawiwszy na jej terenie telefon komórkowy. Policjanci ustalili właściciela zguby i zaczęli poszukiwania. 24-latka namierzono niedługo po zdarzeniu; wrócił przed szkołę prawdopodobnie właśnie po telefon. Na widok policjantów próbował uciec, przeskakując przez ogrodzenie. Policja udostępniła nagranie z momentu zdarzenia.

Nietypowe zgłoszenie z Wrocławia. Policja apeluje do świadków. “Nie natrafiono na żadne ślady”
Okazało się, że mężczyzna dopuścił się nie tylko włamania do szkoły. Policja po kilku zgłoszeniach ustaliła, że 24-latek jest odpowiedzialny za uszkodzenia pojazdów zaparkowanych w rejonie szkoły — wybite szyby, zniszczone zamki. Miał też na sumieniu kradzież wyrwanych z aut elementów wyposażenia. Ponadto przywłaszczył sobie rower o wartości 10 tys. zł. Łączne straty spowodowane jego działaniami sięgają kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Zatrzymany kolejnego dnia usłyszał osiem zarzutów, w tym kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz zniszczenia mienia. Na wniosek śledczych prokuratura zastosowała wobec niego policyjny dozór. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności” — przekazała asp. szt. Marta Haberska.

Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ursynów.