CELEBRITY
Wrze wśród Polonii w USA. Chodzi o deportacje. Grzmią o donosach do “imigrejszyn”
W Stanach Zjednoczonych trwa polowanie na nielegalnych imigrantów. Blady strach padł także na Polonię. W środowisku naszych rodaków, którzy od lat żyją w USA, wrze. Chodzi o donosy do służb imigracyjnych ICE, nazywanych potocznie “imigrejszyn”. — Publiczne pisanie o tym, że ktoś jest w USA nielegalnie, to nie tylko nieetyczne świństwo, ale i forma groźby. To próba zastraszenia i podważenia czyjejś reputacji — mówi Polka mieszkająca w Nowym Jorku.
Sprawa nielegalnej imigracji była jednym z centralnych tematów kampanii wyborczej Donalda Trumpa. Wśród pierwszych podpisanych przez nowego prezydenta rozporządzeń znalazły się m.in. decyzje o zawieszeniu prawa do azylu. W Stanach trwa teraz wręcz polowanie.
Deportacje z USA. Polonia w strachu
O swój los drżą także Polacy. Ostatnio głośno było o sprawie 62-letniej obywatelki Polski, Iriny Sobierajskiej, która została deportowana z USA po blisko 20 latach pobytu w tym kraju. Kobieta opuściła USA 31 października. — Poza potwierdzeniem, że wykonano nakaz wydalenia i ona wsiadła do samolotu lecącego Polski, nie znamy jej dalszych losów – przekazała WP Amaya Kuznicki, dziennikarka z serwisu ClickonDetroit.com, która opisywała dramat rozdzielenia rodziny Sobierajskich. Dzieci Iriny, jako osoby urodzone w USA, mogą swobodnie żyć w tym kraju.
Z danych wynika, że Polacy stanowią mikroskopijny margines na tle innych grup narodowościowych objętych deportacjami. W 2025 r. aresztowano ponad 35 tys. obywateli Meksyku, głównie za przestępstwa związane z nielegalnym przekroczeniem granicy, przestępczością zorganizowaną czy powrotem na teren USA po wcześniejszej deportacji.
Polacy w Stanach Zjednoczonych mówią o donosach do “imigrejszyn”
Rozmówczyni Wirtualnej Polski, Izabela z Nowego Jorku, mówi że wśród Polonii w USA zdarzają się przypadki donosów do służb imigracyjnych ICE, nazywanych potocznie “imigrejszyn”.
Z całą pewnością są przypadki donoszenia. Mają paskudny charakter, wynikają z kłótni, konfliktów albo zwykłej złośliwości. To nie są działania z troski o prawo, tylko próby utrudnienia komuś życia
Straszny los Polaków w USA. Wiadomo, kto wydaje ich w ręce służb Trumpa
Straszny los Polaków w USA. Wiadomo, kto wydaje ich w ręce służb Trumpa
Polowanie na nielegalnych imigrantów w Chicago. Zatrzymano Polaków
Polowanie na nielegalnych imigrantów w Chicago. Zatrzymano Polaków
— opowiada nasza rodaczka w rozmowie z WP.
Przeczytaj także: Polacy drżą o swoją przyszłość. Fala aresztowań nielegalnych imigrantów w Chicago
Jak dodaje, sama została wplątana w taką sytuację, ale nie zakończyła się ona żadną reakcją ze strony amerykańskich funkcjonariuszy. Mieszka i pracuje zupełnie legalnie.
To tak nie działa, że ktoś zadzwoni do ICE, a oni od razu przyjeżdżają i pakują delikwenta do samochodu. To złożony proces i większość takich prób nie ma żadnego skutku
— podkreśla pani Izabela.
Polowanie na nielegalnych imigrantów w USA. “Nieetyczne świństwo, ale i forma groźby”
Wspomina, że fałszywe oskarżenia o nielegalny pobyt potrafią mieć dotkliwe skutki osobiste.
— Publiczne pisanie o tym, że ktoś jest w USA nielegalnie, to nie tylko nieetyczne świństwo, ale i forma groźby. To próba zastraszenia i podważenia czyjejś reputacji — mówi Polka.
Potwierdza, że zna przypadki, w których takie wpisy w mediach społecznościowych kończyły się nagonką w środowisku. — Ostatnio w Chicago ICE złapało dwóch Polaków na placu budowy. Ale to jedyny przypadek, o jakim słyszałam tu, w Nowym Jorku — dodaje.
Jej zdaniem, temat donosów i zatrzymań Polaków w USA jest mocno rozgrzewany przez polonijne media.
Nie sądzę, żeby tych donosów było aż tak wiele. Żeby to zrobić, trzeba znać angielski, a wielu z tych, którzy straszą innych, po prostu nie potrafi tego zrobić skutecznie
— mówi nasza rodaczka.
Akcja przeciwko nielegalnym imigrantom, to oczko w głowie administracji Donalda Trumpa
Rozmówczyni WP zaznacza, że w polonijnych grupach internetowych często pojawiają się praktyczne porady, jak przygotować się na ewentualne zatrzymanie przez ICE – od posiadania dokumentów dzieci urodzonych w USA, po listy od sąsiadów, potwierdzające dobre zachowanie. Dodaje, że organizacja American Immigration Lawyers Association (AILA) opracowała specjalną ulotkę informacyjną, która wyjaśnia, jak zachować spokój i jakie prawa przysługują osobom objętym działaniami służb imigracyjnych.
Akcja przeciwko nielegalnym imigrantom, to oczko w głowie administracji Donalda Trumpa. Agenci służby imigracyjnej U.S. Immigration and Customs Enforcement codziennie informują o zatrzymaniach gangsterów, handlarzy narkotyków, zabójców, przestępców seksualnych, wobec których urzędnicy nie zrealizowali wydanych wcześniej nakazów deportacji. Ponad tysiąc osób dziennie trafia do aresztów deportacyjnych z uzasadnieniem, że są przestępcami zagrażającymi bezpieczeństwu amerykańskiej społeczności.
Przeczytaj także: Ilu Polaków wydalono z USA? Zdobyli dane
Na początku roku urzędnicy naszego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oszacowali, że na terenie USA żyje 30 tys. Polaków, którzy mogli naruszyć przepisy migracyjne. Tymczasem z informacji przedstawionych przez ICE wynika, że dokładnie 2,3 tys. Polaków znajduje się na liście do deportacji. To osoby, wobec których sędzia imigracyjny wydał “ostateczny nakaz deportacji”. Dane te były aktualne w listopadzie 2024 r. i przekazane mediom w momencie zapowiadania operacji w sprawie imigrantów.
W 2025 r. amerykańska służba imigracyjna ICE objęła działaniami zaledwie kilkudziesięciu obywateli Polski.
