Connect with us

CELEBRITY

🫢🫢🫢Para prezydencka składa życzenia. W sieci rozpętała się burza

Published

on

To pierwsze Święta w Pałacu Prezydenckim dla całej rodziny Nawrockich. Z tej okazji para prezydencka postanowiła przekazać Polakom życzenia. Niestety, szybko pojawiły się komentarze, a internautom wyraźnie rzuciła się w oczy jedna rzecz.

Wybór Karola Nawrockiego na urząd Prezydenta RP w sierpniu tego roku był również wielką zmianą dla jego najbliższych. Ta nagła zmiana nie była jedynie awansem politycznym, lecz prawdziwą rewolucją, która z dnia na dzień wprowadziła najbliższych prezydenta w świat protokołu, nieustannego nadzoru i ogromnych oczekiwań społecznych. Domowe zacisze zostało zastąpione przez pałacowe korytarze, a prywatność stała się deficytem.

W centrum tego nowego porządku znalazła się Marta Nawrocka. Jako Pierwsza Dama stanęła przed wyzwaniem, na które trudno się w pełni przygotować. Jej obecna sytuacja to czas intensywnej adaptacji. Choć minęło już kilka miesięcy, odnosi się wrażenie, że Marta Nawrocka wciąż jest w procesie definiowania swojej nowej tożsamości. Media i opinia publiczna z uwagą śledzą każdy jej krok, analizując, czy pójdzie drogą aktywnego zaangażowania społecznego, czy raczej wybierze dyskretną rolę u boku męża.

Obecnie wydaje się, że Pierwsza Dama wciąż szuka swojej unikalnej misji oraz stylu, który pozwoliłby jej zachować autentyczność w sztywnych ramach etykiety. To poszukiwanie własnego głosu w cieniu wielkiej polityki jest kluczowym elementem tej rodzinnej rewolucji, która wciąż trwa, kształtując nowy wizerunek polskiej pary prezydenckiej. Już założyła fundację i udzieliła kilku głośnych wywiadów.

W swoim świątecznym orędziu skierowanym do rodaków, para prezydencka, Karol i Marta Nawroccy, skupiła się na wartościach jednoczących wspólnotę narodową oraz na głębokim, duchowym wymiarze świąt Bożego Narodzenia.

Prezydent Karol Nawrocki otworzył wystąpienie, podkreślając unikalność wigilijnego wieczoru jako momentu szczególnej bliskości. Zaznaczył, że jest to „czas, gdy jesteśmy naprawdę razem i najpełniej to przeżywamy”, akcentując wagę dzielenia się nie tylko opłatkiem, ale przede wszystkim obecnością. Istotnym elementem jego wypowiedzi było odwołanie do historycznego dziedzictwa i bogactwa polskich obyczajów, które określił mianem wspólnego skarbu. W związku z tym wystosował apel do Polaków:

Strzeżmy tego skarbu i przekazujmy go kolejnym pokoleniom.

Marta Nawrocka w swojej części wypowiedzi położyła nacisk na empatię wobec osób znajdujących się w trudniejszej sytuacji życiowej, wskazując, że życzliwość powinna trafiać także do „tych, którzy świąt nie spędzą w cieple domowego ogniska”. Pierwsza dama nie zapomniała również o osobach pracujących w tym okresie, kierując wyrazy wdzięczności do służb dbających o porządek i spokój:

Szczególną pamięcią otaczamy tych, którzy w tych świątecznych dniach pełnią służbę.

Przesłanie pary prezydenckiej miało również wymiar koncyliacyjny i religijny. Prezydent, przywołując słowa pieśni bożonarodzeniowej, życzył, aby „Boże Dziecię błogosławi naszej ukochanej ojczyźnie”. Z kolei Marta Nawrocka zakończyła wystąpienie ważnym apelem o zgodę narodową, mówiąc: „Niech ucichną dzisiaj wszelkie spory”, co dopełniło życzenia pokoju i pomyślności na nadchodzący rok.

Jednak nie to, co para prezydencka mówiła, a jak mówiła, wywołało burzę w sieci.

Świąteczne orędzie pary prezydenckiej, choć pełne ciepłych słów o jedności i tradycji, spotkało się z niespodziewaną falą krytyki w mediach społecznościowych. Uwaga internautów, zamiast na treści życzeń, skupiła się na formie ich przekazu. W licznych komentarzach powtarza się postulat, że Karol i Marta Nawroccy powinni jak najszybciej „zatrudnić kogoś od mowy ciała”, ponieważ ich obecna prezencja przed kamerą budzi wśród odbiorców poczucie sztuczności.

Widzowie punktują przede wszystkim nienaturalną gestykulację, która dla wielu stała się barierą w odbiorze życzeń. Jeden z internautów zapytał wprost: „Kto wam gestykulację doradza? Robociki”, sugerując, że ruchy pary są zbyt mechaniczne i pozbawione autentyczności. Pojawiły się głosy, że „wieczne machanie rękami” jest dla odbiorcy po prostu irytujące i odwraca uwagę od powagi urzędu.

Szczególnie surowo oceniono postawę prezydenta. W jednym z popularnych komentarzy czytamy:

Nie wiem kto państwu doradza w zakresie mowy ciała, ale jak oglądam ten film (…) to mam wrażenie jakby pan po prawej miał na koniec, wzmożonym głosem ulicznego łobuza, zapytać: »a w ogóle to masz jakiś problem?!«.

Ta mocna opinia pokazuje, że dynamiczny styl Karola Nawrockiego bywa interpretowany jako agresywny lub zbyt konfrontacyjny. Dla części społeczeństwa ta prezydencka „rewolucja” wizerunkowa idzie w stronę, która wymaga pilnej korekty ze strony specjalistów od komunikacji niewerbalnej.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin