CELEBRITY
Była obiektem żartów, gdy zarabiała pierwszy milion. Całą sumę wydała na szczególny cel. Taką obietnicę dała synowi

Od lat powtarza, że nie boi się odpowiadać na najtrudniejsze pytania. Dlatego… jej je zadaliśmy. Na pierwszy ogień: Małgorzata Rozenek-Majdan o zarobkach. W jaki sposób wzbogaciła się o pierwszy milion w życiu?
Trzynaście lat temu poprowadziła swój pierwszy telewizyjny program i od tego czasu idzie jak burza. Ale nie o wszystkim zawsze mówi głośno. Tylko nam Małgorzata Rozenek-Majdan zdradziła kilka swoich tajemnic. Losy z tajemniczej kuli skłoniły ją do zwierzeń np. w temacie pieniędzy. Na co wydawała swój pierwszy milion? Wzruszająca historia!
Małgorzata Rozenek-Majdan o zarobkach i studiach syna
Podczas sesji do naszego magazynu redakcja VIVY.pl miała chwilę, by zaproponować gwieździe naszej okładki grę. W formacie Kula VIVY! prosimy naszych bohaterów o losowanie pytań i odpowiadanie na nie jak najszczerzej. Dzięki temu możemy ich lepiej poznać.
Jedna z karteczek zawierała pytanie: „Na czym najwięcej zarobiłaś?”. Odpowiedź przyszła po sekundzie. „Na wszystkim, tak szczerze. Szanuję swoją pracę, ani ja, ani mój zespół nie mamy problemów z negocjowaniem stawek. Pracujemy za określone pieniądze”, powiedziała nam Małgorzata Rozenek-Majdan.
Przy okazji opowiedziała piękną anegdotę o tym, jak mimo plotkowania za jej uszami, szła po swoje i zarobiła ogromne pieniądze w słusznym celu. Po latach została z tego pozytywnie rozliczona! „Pierwszy milion, jaki zarobiłam, to była reklama ręczników papierowych, z których wszyscy darli łacha. Pamiętam jak w ręczniki papierowe pakowałam kanapki. I nie tylko zresztą, bo w ogóle różne rzeczy z nimi robiłam. I ja już wtedy wiedziałam, że za te pieniądze wyślę syna na studia. I jak wiele lat temu powiedziałam, tak zrobiłam”, powiedziała przed kamerą VIVY.pl.
Jej obietnicę pamiętał ktoś jeszcze… „Ostatnio opublikowałam rolkę, w której pokazane jest, jak Stasio jedzie studiować do Paryża i pod tym filmem napisała do mnie pewna pani. I ona mówi: pamiętam, kiedy pani powiedziała, że na to pójdą te pieniądze z reklamy. A teraz oglądam pani syna na tych studiach i wiem, że pani nie żartowała. I dokładnie tak jest u mnie z wieloma rzeczami”, usłyszeliśmy.
CZYTAJ TEŻ: Zamieniła togę na pracę w telewizji. „Nie słuchałam nikogo, zaufałam sobie” – mówi dziś jedna z najpopularniejszych kobiet TVN-u
Małgorzata Rozenek-Majdan z pewnością siebie opowiada o swoich działaniach biznesowych, ponieważ wie, że przykłada się do nich najmocniej, jak umie. Sam rynek weryfikuje też, że jako influencerka jest naprawdę dobrym partnerem do współprac. „Cieszę się, że mam taką możliwość, bo szanuję swoją pracę. Także cieszę się, że te budżety są i że to dotyczy też innych osób, które ciężko na to pracują”, opowiada nam.
Więcej sekretów prezenterki poznacie, oglądając cały materiał wideo.