CELEBRITY
Nie czekali do końca meczu. Tak podsumowali Lecha w LK. Kompromitacja!
W to, co stało się na Gibraltarze, aż ciężko uwierzyć. Po pierwszych 45 minutach Lech Poznań przegrywał 0:1 z Lincoln Red Imps, a to gigantyczna sensacja. W sieci natychmiast zawrzało i z każdej strony sypią się gromy w stronę Kolejorza.
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Po wygranej Legii Warszawa z Szachtarem Donieck i remisie Jagiellonii Białystok z RC Strasbourg apetyt polskich kibiców w czwartkowy wieczór wzrósł. Szczególnie że wszystko wskazywało na to, że Raków Częstochowa i Lech Poznań mogą czekać nieco prostsze mecze. Zwłaszcza tych drugich.
Kolejorz po bardzo pewnej wygranej 4:1 z Rapidem Wiedeń w pierwszej kolejce Ligi Konferencji, teraz był zdecydowanym faworytem w starciu z Lincoln Red Imps. Mimo tego od samego początku oglądaliśmy o dziwo dość wyrównane starcie. Aż w końcu w 33. minucie to Gibraltarczycy objęli prowadzenie. A to wywołało ogromne poruszenie w sieci.
Czytaj więcej: Lincoln Red Imps — Lech Poznań [RELACJA NA ŻYWO]
“No to Lech staje się pierwszym w historii europejskich pucharów polskim klubem, który pozwolił sobie na to, żeby Gibraltarczycy strzelili im gola. Z drugiej strony, takie mecze dotąd były dwa” — pisze Jan Ekwiński z igol.pl
Może Lech uznał, że Legia i Jagiellonia wyrobiły już polską normę do rankingu” — komentuje Marek Wawrzynowski z Przeglądu Sportowego Onet.
Wstydliwe, niedopuszczalne, kompromitujące dwa kwadranse Lecha Poznań. Zespół z Gibraltaru na prowadzeniu, no tak nie można…” — dodaje Jakub Kłyszejko z TVP Sport.
Następny wybitny taktyk wystawił sobie rezerwy i Lincoln ich wiezie. I w sumie prowadzą z Lechem zasłużenie. :))))” — czytamy we wpisie Tomasza Hatty z igol.pl.
Pierwszy raz w historii zespół z Gibraltaru obejmuje prowadzenie w meczu fazy ligowej/grupowej europejskich pucharów. Historyczny moment dla tamtejszej piłki” — reaguje Adam Żmudziński z igol.pl.
Sędzia uratował Lecha. Niech pan Frederiksen się nie wygłupia i wprowadza ludzi z podstawy. Jednak nie zdążył uratować XD” — podsumowuje Damian Smyk z Kanału Sportowego.
