Connect with us

CELEBRITY

Gościom opadły szczęki na widok tortu Cichopek i Kurzajewskiego. Musiał kosztować fortunę

Published

on

Białe kwiaty, luksusowe menu i tort, który zapiera dech w piersiach. Kulisy ceremonii tej słynnej pary wyszły na jaw! To, co działo się na sali, przerosło oczekiwania gości. Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski nie rozczarowali.

Po miesiącach nieustannych spekulacji wreszcie nadeszła wiadomość, którą fani i media wyczekiwały: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski postanowili wziąć ślub. Jak zdradził ich menedżer, Patryk Wolski, datę ceremonii wyznaczono na 25 października, utrzymując przy tym ton pełnej dyskrecji. Choć oboje od lat stanowią medialny tandem, zdecydowali się na uroczystość daleką od warszawskiego zgiełku. Zamiast hucznego spektaklu postawili na intymność, wybierając kameralne otoczenie i stawiając na komfort własny oraz najbliższych gości. To było sprytne posunięcie w świecie, gdzie każdy detal staje się newsem.

Para znalazła też prosty sposób, aby ostatecznie wykiwać paparazzi. Zamiast prowadzić walkę podjazdową z mediami, zapowiedzieli, że sami, w odpowiednim czasie, podzielą się wybranymi kadrami w swoich mediach społecznościowych. To genialne w swojej prostocie: zyskali spokój w najważniejszym dniu, jednocześnie kontrolując własny wizerunek. Cała sytuacja jest dowodem na to, że nawet celebryci żyjący na świeczniku mogą skutecznie oddzielić show od życia. Cichopek i Kurzajewski udowodnili, że najważniejsze święta osobiste można przeżywać po swojemu, a w świecie ciągłej inwigilacji kluczem do prywatności pozostaje dobra strategia i asertywność. I to najwyraźniej działa.

Nawet na najbardziej wystawnym weselu, menu stanowi najważniejszy, a często najbardziej krytykowany element. Tym razem postawiono na zgrabne połączenie polskiej klasyki z nowoczesnym sznytem, co zawsze jest ryzykowną, ale opłacalną grą. Już sama karta dań, zdobiona kwiatowymi akcentami, sygnalizowała, że kuchnia będzie tu równie ważna co nowożeńcy.

Na początek podano Carpaccio z wołowiny z pecorino i oliwą truflową, co było jasnym sygnałem: odchodzimy od schabowych, witamy elegancję. Następnie goście mogli wybierać między solidnym, domowym rosołem, a jesienną, borowikową zupą. To miły ukłon w stronę gości, którzy cenią zarówno to, co znane, jak i to, co wykwintne.

Daniem głównym okazał się tradycyjny schab z kostką, ale podany w aksamitnym, nowoczesnym wydaniu, z purée ziemniaczanym i sałatą w ziołowym dressingu. 

Nie zapomniano też o obowiązkowym barszczu z sakiewką. Całość dopełniały bufety: zimny, ciepły i słodki, zwieńczone deserową „Niespodzianką”. Całe to kulinarne widowisko, dopracowane od trufli po barszcz, miało tylko jeden cel: zapewnić gościom sytość i niezapomnianą zabawę.

Gdy polscy celebryci decydują się na ślub, zawsze towarzyszy temu medialna otoczka – ale to, co naprawdę zostaje w pamięci gości, często kryje się w szczegółach. Wesele Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego było właśnie takim wydarzeniem, w którym elegancja dekoracji z białych kwiatów idealnie zgrała się z wyjątkową oprawą stołu. Nie ma co ukrywać, że przy takich okazjach jedzenie odgrywa główną rolę zaraz po parze młodej.

Kulminacją wieczoru, obok pierwszego tańca, był moment wprowadzenia kilkupiętrowego tortu weselnego, który, jak relacjonowali obecni, zachwycał zarówno smakiem, jak i wyglądem. Było to prawdziwe cukiernicze widowisko. Na tym jednak przyjęcie się nie skończyło, bo menu pękało w szwach od wykwintnych dań, które miały podkreślić prestiż uroczystości.

 Na stołach pojawiły się takie specjały jak roladki z jelenia w sosie śliwkowym podane z kluskami śląskimi, a także klasyczny barszcz czerwony z sakiewką. Poza ciepłymi posiłkami, przez całą noc na gości czekały bogate bufety z zimnymi przekąskami i masą słodkości.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin