CELEBRITY
Tak ocenili sędziego El Clasico. Napisali to wprost
Dla Cesara Soto Grado popołudnie w Madrycie było wyjątkowo pracowite. Sytuacje analizowane przez VAR w związku z faulami w polu karnym, minimalne spalone, czerwona kartka, a do tego wszystkiego puszczające zawodnikom nerwy. Hiszpański arbiter był jedną z głównych postaci niedzielnego El Clasico, a po meczu został oceniony wyjątkowo brutalnie. Portal Archivo VAR pisze o jego “klęsce”, a oberwało się także arbitrom obsługującym system VAR. Oto powód.
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Już w początkowych minutach niedzielnego starcia pomiędzy Realem Madryt a Barceloną Cesar Soto Grado musiał podjąć bardzo ważną decyzję. W polu karnym Dumy Katalonii doszło do kontaktu pomiędzy Laminem Yamalem i Viniciusem Juniorem, który spowodował upadek Brazylijczyka. Choć początkowo arbiter wskazał na wapno, to ostatecznie wycofał się z tej decyzji po obejrzeniu powtórki na monitorze
Kilka minut później po analizie VAR anulowano bramkę Kyliana Mbappe ze względu na pozycję spaloną. W drugiej połowie zaś po obejrzeniu powtórek Soto Grado podyktował rzut karny za zagrania ręką Ericka Garcii, w doliczonym czasie gry wyrzucił z boiska Pedriego, a po końcowym gwizdku musiał zapanować nad przepychankami między zawodnikami obu ekip, a należy także pamiętać, że przy bramce Jude’a Bellinghama łokciem trafiony został Pau Cubarsi, co również było analizowane. To było dla sędziego zdecydowanie pracowite popołudnie. Jego decyzje jednak sprawiły, że pojawiło się wiele kontrowersji, a jego praca została oceniona bardzo surowo.
Klęska Soto Grado w meczu Real Madryt — Barcelona. 2,5 pkt. Nie dorósł do rangi tego spotkania, co było widoczne w dwóch poważnych błędach — w jednym z nich »pomógł« mu jeszcze VAR. Od gorszej oceny ratuje go jedynie to, że słusznie wyrzucił Pedriego z boiska w doliczonym czasie gry” — napisano na portalu Archivo VAR, który zajmuje się ocenianiem decyzji sędziowskich.
Ostatecznie Real Madryt sięgnął po bardzo ważne zwycięstwo (2:1), dzięki czemu jego przewaga nad Barceloną wzrosła do pięciu punktów.
