CELEBRITY
Eksperci pozytywnie o propozycjach Nawrockiego ws. cen prądu. “Jeśli rząd to odrzuci, to popełni błąd”
Wprowadzenie części propozycji Karola Nawrockiego może ulżyć gospodarstwom domowym, ale też wesprzeć transformację w kierunku czystych technologii – uważają eksperci. Prezydent pokazał projekt ustawy, która ma na celu obniżenie cen prądu.
Zaprezentowany przez prezydenta Karola Nawrockiego projekt ustawy ws. obniżenia kosztów energii elektrycznej opiera się na kilku filarach. To m.in. obniżka podatku VAT, pozbycie się z rachunków niektórych opłat oraz drastyczne ograniczenie tak zwanych “zielonych certyfikatów”.
Efektem tych wszystkich zmian będzie to, że ponad 800 zł będą mogły rocznie oszczędzić polskie rodziny na rachunkach za energię elektryczną w gospodarstwach domowych – mówił prezydent na konferencji prasowej.
Eksperci zajmujący się energetyką pozytywnie ocenili niektóre elementy z propozycji prezydenta. – Jeśli rząd to odrzuci to popełni poważny błąd – stwierdził Michał Hetmański, prezes Fundacji Instrat, która zajmuje się m.in. transformacją energetyczną. Ekspert zwrócił uwagę na to, że obniżenie kosztów energii elektrycznej to nie tylko ulga dla gospodarstw domowych, ale też wsparcie transformacji w kierunku czystej energii.
Nie ma lepszego sposobu na przygotowanie ludzi i firm do transformacji niż tani prąd dla ludzi i przemysłu. Jestem zwolennikiem twardych i zdecydowanych działań, w tym zaproponowanych przez Kancelarię Prezydenta. Oprócz czekającej nas reformy przepisów dot. budowy i lokalizacji farm wiatrowych musimy również spojrzeć na rachunki zwykłych ludzi i firm, bo tu jest potencjał na obniżki – powiedział. Bo tańszy prąd zwiększa konkurencyjność takich rozwiązań, jak pompy ciepła i samochody elektryczne.
Propozycja prezydenta zawiera cztery główne elementy, które według wyliczeń jego zespołu miałyby doprowadzić do ograniczenia wysokości rachunków za prąd o około 1/3:
Ograniczenie opłat dystrybucyjnych (które stanowią część każdego rachunku za prąd) przez zmniejszenie dozwolonych przez Urząd Regulacji Energetyki stawek i przeszacowanej wyceny nakładów inwestycyjnych.
Ograniczenie istniejących systemów wsparcia z tak zwanymi zielonymi, niebieskimi i białymi certyfikatami (zielone certyfikat potwierdzają wyprodukowanie energii z OZE).
Wycięcie z rachunków za energię pozycji takich jak opłaty przejściowa, kogeneracyjna, mocowa i OZE.
Obniżenie stawki VAT na energię elektryczną z dzisiejszych 23 proc. do 5 proc.
– Cieszę się, że prezydent w swoich propozycjach skorzystał z możliwości, jakie przed Polską stawia Bruksela. To Komisja Europejska w pakiecie RePowerEU sprzed trzech lat proponowała możliwość obniżenia VAT-u na energię elektryczną w krajach wspólnoty. Należy pójść tą ścieżką – powiedział Paweł Lachman, prezes organizacji PORT PC, która skupia firmy z branży pomp ciepła.
Michał Hetmański pozytywnie ocenił m.in. pomysł ograniczenia certyfikatów. – Źródła OZE mogą się rozwijać bez systemu zielonych certyfikatów, które finansują dziś kosztem polskiego przemysłu stare i dawno spłacone najstarsze elektrownie wiatrowe – stwierdził.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że “obniżenie opłat dystrybucyjnych to najważniejszy chyba element programu”, ale wymaga bardzo dużej ostrożności, bo “to oznacza prawdopodobnie kilka miliardów straty dla giełdowych państwowych spółek energetycznych, które muszą niezależnie od transformacji finansować wieloletni i wieloletni wielomiliardowy program inwestycyjny”. – Trzeba ocenić ile z tego mogą pokryć same, a ile może musiałby dołożyć im budżet państwa lub unijny podatnik – powiedział. Wśród bardziej krytycznych głosów podnoszone jest właśnie to, że usunięcie opłat z rachunków nie sprawi, że pokrywane przez nie koszty znikną tylko będą przerzucone np. na budżet państwa, a więc na podatników.
Według prezydenta budżet państwa nie straci na wprowadzeniu tych rozwiązań, ponieważ ich koszty pokryją środki z systemu handlu uprawnieniami do emisji ETS. – Już od 2024 roku 100 proc. środków z ETS powinno służyć finansowaniu transformacji. To jest zgodne z zasadami unijnymi i jest zgodne z zapowiedziami polskiego rządu – wskazał prezydent.
