Connect with us

CELEBRITY

Sąd wydał wyrok w sprawie Pauliny Smaszcz. Wiemy, jak zareagowała Anna Mucha

Published

on

Sprawa o naruszenie dóbr osobistych, którą Anna Mucha wytoczyła Paulinie Smaszcz, ponownie trafiła na wokandę. Konflikt między celebrytkami rozpoczął się w 2023 r. i od tego czasu nie cichnie. W czwartek 27 listopada odbyła się kolejna rozprawa, na której nie zabrakło emocji. Właśnie poznaliśmy wyrok.

Wszystko zaczęło się od publikacji przez Paulinę Smaszcz fragmentu wezwania sądowego, które otrzymała od prawników Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek. Dokument zawierał dane osobowe, w tym adresy świadków, co doprowadziło do ujawnienia miejsca zamieszkania Anny Muchy. Aktorka postanowiła nie pozostawiać tej sprawy bez reakcji i skierowała ją na drogę sądową.

W marcu br. media obiegła informacja, że Anna Mucha miała wygrać sprawę, jednak okazało się, że był to jedynie wyrok nakazowy, który stracił moc po wniesieniu sprzeciwu. Od tamtej pory między celebrytkami trwa publiczna wymiana zdań, w której nie brakowało wzajemnych oskarżeń. Paulina Smaszcz sugerowała nawet, że rozważa złożenie pozwu przeciwko aktorce.

W połowie października br. odbyła się jedna z kluczowych rozpraw. Anna Mucha pojawiła się w sądzie w towarzystwie swojego partnera, Jakuba Wonsa, oraz prawnika. Paulina Smaszcz, podobnie jak tym razem, nie stawiła się osobiście, a reprezentował ją pełnomocnik. Jak relacjonowali obecni na miejscu dziennikarze, prawnik Smaszcz zaproponował ugodę, jednak Anna Mucha odrzuciła tę ofertę. Wyroku wówczas nie ogłoszono, a sprawę przesunięto na kolejny termin.

W czwartek 27 listopada sprawa ponownie trafiła na wokandę. Anna Mucha, jak zwykle, pojawiła się w sądzie w towarzystwie swojego ukochanego. Tymczasem Paulina Smaszcz po raz kolejny była reprezentowana wyłącznie przez swojego prawnika. Na miejscu nie zabrakło również fotoreporterów, którzy uchwycili elegancką stylizację aktorki.

Na czwartkowej rozprawie zapadł już wyrok. Sędzia stwierdził, że oskarżona dopuściła się występku. Prawnik Pauliny Smaszcz wielokrotnie podkreślał, że było to nieumyślne. Warunkowo sąd umorzył sprawę na dwa lata, bo była żona Macieja Kurzajewskiego nie była wcześniej skazana.

Paulina Smaszcz musi zapłacić 140 zł kosztów sądowych.

Anna Mucha w rozmowie z “Faktem” podkreśla, że jest zadowolona z wyroku i nie zamierza wnosić apelacji.

Mucha nie przyszła do sądu sama. Wsparcie w batalii ze Smaszcz. Kim jest Wons?

Niewiarygodne, z czym Anna Mucha przyszła do sądu. Bardzo wymowne…

Anna Mucha odrzuca ugodę w sądzie. Nowe szczegóły sprawy z Pauliną Smaszcz

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin