Nowe ustalenia niemieckich mediów. Rosyjskie drony miały lecieć w stronę bazy NATO

Według informacji “Die Welt” w środę, 10 września, późnym popołudniem odbyło się wewnętrzne spotkanie NATO, podczas którego ujawniono nowe, nieznane dotąd szczegóły dotyczące wtargnięcia rosyjskich dronów do Polski. Jak dowiedziała się niemiecka gazeta, według wstępnych ustaleń polskich śledczych pięć dronów znajdowało się na bezpośredniej trajektorii lotu w kierunku bazy NATO. “Die Welt” nie podaje więcej szczegółów.

Wtargnięcie rosyjskich dronów do przestrzeni powietrznej NATO wywołało międzynarodowe poruszenie. Jest to być może największy incydent w sferze bezpieczeństwa Sojuszu Północnoatlantyckiego od dziesięcioleci. Obecnie badane są okoliczności tego zdarzenia, a kręgi wojskowe NATO pozostają w stanie podwyższonej gotowości.

Rosyjskie drony w Polsce. Jest reakcja Chin [RELACJA NA ŻYWO]

Tekst publikujemy dzięki uprzejmości “Die Welt”
Trzy drony zostały zestrzelone przez holenderskie myśliwce F35. Dokładne okoliczności zdarzenia są nadal niejasne. “Die Welt” podkreśla natomiast fakt, że baza, w której kierunku rzekomo leciały rosyjskie drony, odpowiada za dostawy sprzętu wojskowego do Ukrainy

W obecnej sytuacji zakładamy, że drony najprawdopodobniej celowo wtargnęły do przestrzeni powietrznej NATO — powiedział w rozmowie z “Die Welt” wysoki rangą oficer NATO, odnosząc się do liczby bezzałogowych statków powietrznych (oficjalnie ok. 20).

Władimir Putin to “przegryw”. To m.in. dlatego zaatakował Polskę
Jak pisze niemiecka gazeta, w środę o godz. 10:00 dwa kolejne drony wtargnęły na terytorium Litwy (także kraju NATO). Sojusz Północnoatlantycki zakłada, że w ten sposób Rosjanie chcieli przetestować reakcję sojuszników na zagrożenie; czyli szybkość odpowiedzi oraz środki wykorzystane do obrony.

Jak pisze “Die Welt”, niemieccy urzędnicy nie wierzą natomiast w bezpośredni atak, ponieważ wśród szczątków dronów nie znaleziono materiałów wybuchowych.

Rosyjskie siły zbrojne nie zaprzeczyły bezpośrednio wtargnięciu dronów na terytorium Polski, ale zaprzeczają zamiarom ataku