Connect with us

CELEBRITY

Byłam obok, gdy tłukli Maćka”. Oskarżony o śmiertelne pobicie z uśmiechem na twarzy słuchał zeznań świadków

Published

on

W Sądzie Okręgowym w Warszawie zaczęli we wtorek (16 września) zeznawać świadkowie śmiertelnej bójki na Nowym Świecie sprzed trzech lat, podczas której zginął 29-letni Maciej H. Oskarżony o to zabójstwo Dawid Mirkowski (27 l.) przyznaje się do bójki, ale nie do użycia noża, którym zadano śmiertelne ciosy. Zgadza się na pokazanie wizerunku i pełnego nazwiska. A zeznań świadków słuchał z uśmiechem na twarzy.

W procesie w sprawie zabójstwa na Nowym Świecie zeznawali świadkowie
W maju 2022 roku. Maciej H., muzyk i pasjonat gitary, został brutalnie zaatakowany w centrum Warszawy przez grupę mężczyzn. Tego wieczoru grał ze znajomymi na Nowym Świecie. − Graliśmy ponad półtorej godziny. W pewnym momencie trzech mężczyzn zaczęło rzucać w nas lodem albo kawałkami szkła. Maciek podszedł do nich zapytać, o co chodzi. Wtedy rzucili się na niego. On upadł. Dopiero później dowiedziałam się, że ktoś dźgnął go nożem − zeznawała wczoraj przed sądem 24-letnia Weronika, znajoma ofiary, na której oczach mężczyźni zaczęli się bić.

Ekstradycja podejrzanego o zabójstwo na Nowym Świecie

Kobieta podkreślała, że wszystko działo się bardzo szybko: − Na początku Maciek dawał sobie radę, mówił, żebym się nie wtrącała. Kilka minut później przyjechała karetka i policja, a ci, co go zaatakowali, uciekli – relacjonowała.

Podobnie widział to Sebastian B. − Kilku na jednego. Próbowałem podejść, żeby ich rozdzielić, ale ktoś wszystkich odpychał. Po chwili zauważyłem zakrwawionego mężczyznę leżącego na podłodze sklepu. Wtedy zadzwoniłem po karetkę − tłumaczył w sądzie.

Prokuratura uważa, że to Dawid Mirkowski miał zadać śmiertelne ciosy nożem. Po bójce uciekł do Turcji, posługując się dokumentami brata. Tam został zatrzymany i sprowadzony do Polski w ramach ekstradycji. Dwóch jego kompanów, Łukasz G. i Sebastian W., już usłyszało wyroki po 7 lat więzienia za udział w zdarzeniu, jednak ich sprawa trafiła do apelacji, którą sąd ma zająć się w środę (17 września).

Prokurator Szymon Banna utrzymuje, że dowody są jednoznaczne: monitoring i zeznania wskazują na Mirkowskiego jako sprawcę śmiertelnych ciosów. Obrońca oskarżonego, mecenas Arkadiusz Świercz, kwestionuje jednak część relacji i domaga się zmiany kwalifikacji czynu. Świadkowie utrzymują, że nie widzieli, kto dźgał.

Dawid Mirkowski (27 l.) to zawodnik mieszanych sztuk walki. Był m.in. reprezentantem warszawskiego klubu boksu tajskiego

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin