CELEBRITY
Była 20:20, gdy Kaczyński opublikował nagranie. Ważne słowa do Polaków
Jarosław Kaczyński po raz pierwszy od dawna zdecydował się na stanowczą reakcję w sprawie medialnych publikacji. Tym razem pod ostrzał trafił Jan Rokita, a powód poruszy nie tylko obserwatorów polskiej sceny politycznej. Sprawa dotyczy przyszłości Unii Europejskiej i fundamentalnych zmian, jakie mogą czekać Wspólnotę. Warto przyjrzeć się, co prezes PiS miał do powiedzenia i jakie argumenty przedstawił w swoim stanowisku.
Jarosław Kaczyński reaguje na artykuł Jana Rokity – komentarz polityka
Prezes Prawa i Sprawiedliwości rzadko komentuje pojawiające się w mediach nieścisłości, jednak tym razem poczuł potrzebę odpowiedzi.
„Niezmiernie rzadko reaguję na kłamstwa pojawiające się w mediach, ale tym razem – biorąc pod uwagę, że w jednym ze swoich artykułów dopuściła się go osoba bardzo poważna, Jan Rokita – muszę zareagować” – napisał Kaczyński na swoim koncie na platformie X.
Polityk podkreślił, że sprawa dotyczy istotnych zmian proponowanych na forum Unii Europejskiej. Jego zdaniem, w artykule autor przedstawiał sytuację w sposób nieprecyzyjny i wprowadzający w błąd opinię publiczną.
Reakcja Kaczyńskiego miała na celu skorygowanie tych informacji oraz pokazanie swojego stanowiska wobec procesów zachodzących w UE. Zaznaczył przy tym, że temat dotyczy daleko idącej centralizacji Wspólnoty, a nie federalizacji, co często bywa mylone w mediach.
Centralizacja a federalizacja UE – stanowisko prezesa PiS
W swoim wpisie prezes PiS starał się szczegółowo wyjaśnić różnice między procesami centralizacji a federalizacji Unii Europejskiej.
„Wielokrotnie, wbrew temu, co sugeruje autor, zwracałem uwagę, że procesy zachodzące obecnie na forum UE, związane ze zmianą traktatów, zmierzają do daleko idącej centralizacji Unii” – wskazał Kaczyński.
Podkreślał przy tym, że publicznie zawsze rozróżniał centralizację od federalizacji i zaznaczał konsekwencje tych procesów. Zdaniem polityka, planowana centralizacja stanowi większe zagrożenie dla państw członkowskich, w tym dla Polski, niż ewentualna federalizacja.
Wpis precyzuje również, że takie zmiany mają poważny charakter i mogą wpływać na suwerenność poszczególnych krajów, co jest kwestią o fundamentalnym znaczeniu. Kaczyński w ten sposób stara się zwrócić uwagę na skalę problemu, który – jak uważa – w mediach bywa bagatelizowany lub przedstawiany w uproszczony sposób.
Nagranie Kaczyńskiego z 2021 roku wyjaśnia jego stanowisko wobec Unii Europejskiej
Aby wzmocnić swoje argumenty, Jarosław Kaczyński dołączył do wpisu nagranie swojej wypowiedzi z 2021 roku dotyczącej przyszłości Unii Europejskiej. Materiał ma pokazać, że jego stanowisko w tej sprawie nie jest reakcją na bieżące wydarzenia, lecz konsekwentnym poglądem politycznym.
Prezes PiS podkreśla, że obserwowane zmiany traktatowe są niepokojące i wymagają uwagi opinii publicznej. Wideo ma również służyć jako kontrargument wobec zarzutów Jana Rokity, pokazując wcześniejsze deklaracje polityka.
Całość wpisu i nagrania daje obraz stanowiska Kaczyńskiego w sprawie UE – jasno rozgraniczając centralizację od federalizacji i podkreślając ryzyka związane z pierwszym procesem.
Niezmiernie rzadko reaguję na kłamstwa pojawiające się w mediach, ale tym razem – biorąc pod uwagę, że w jednym ze swoich artykułów dopuściła się go osoba bardzo poważna, Jan Rokita – muszę zareagować. Sprawa dotyczy zasadniczych zmian proponowanych w Unii Europejskiej.…
