CELEBRITY
Migranci wykopali tunel pod płotem na granicy! Strażnicy pokazali film

Najpierw przeskakiwali przez płot przy użyciu drabin i specjalnych platform, a teraz nielegalni migranci próbują innej metody – podkopów. Podlaska Straż Graniczna pokazała tunel, który wykopali migranci pod płotem oddzielającym Białoruś od Polski. Myśleli, że nikt ich nie złapie, ale uruchomili alarm i zostali szybko zatrzymali. Straż Graniczna pokazała podkop na filmie zamieszczonym w sieci.
“W rejonie #PlacówkaSGwNarewce migranci próbowali do Polski dostać się tunelem‼Alert z bariery elektronicznej uruchomił patrole, które natychmiast pojawiły się na miejscu i udaremniły próbę nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski” – piszą w mediach społecznościowych pogranicznicy z Podlasia. Nietypowa próba nielegalnego przekroczenia granicy zakończyła się w piątek, 19 września, na Podlasiu. Straż graniczna zatrzymała w rejonie Narewki czterech cudzoziemców, którzy próbowali przedostać się do Polski tunelem wykopanym pod ziemią. Początek konstrukcji znajdował się po stronie białoruskiej, przy skraju lasu. Funkcjonariusze z Centrum Nadzoru Bariery Elektronicznej otrzymali alert o próbie nielegalnego przekroczenia granicy. Cudzoziemcy, podkopując się pod płotem granicznym, liczyli na to, że nie zostaną złapani. Jednak dzięki natychmiastowej reakcji patroli terenowych, wszystkich czterech zawrócono na Białoruś.
Niedawno było głośno o innej metodzie nielegalnych migrantów. Pokazujący ją film pojawił się na TikToku. Nagranie, które w lipcu obiegło media społecznościowe, pokazało co najmniej dziewięciu mężczyzn pokonujących zaporę na granicy z Białorusią. Choć ogrodzenie ma ponad 5 metrów wysokości, migranci wykorzystali drabinę i specjalnie przygotowaną platformę, by bezpiecznie zeskoczyć na polską stronę. Co na to służby? Mjr Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej zapewniała wówczas, że takie przypadki to incydenty, a nie reguła: “To nie jest rozwiązanie, które szczególnie się powtarza” – komentowała dla “Wirtualnej Polski”, i zapewniała, że większość tych cudzoziemców i tak zostaje zatrzymana w krótkim czasie po przekroczeniu granicy.
Bariera elektroniczna na Podlasiu obejmuje 206 km granicy i składa się z systemu kamer oraz czujników monitorujących teren w czasie rzeczywistym. Centrum monitoringu mieści się w siedzibie Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w Białymstoku. Od 20 lipca podobny system działa również w województwie lubelskim – 171 km zapory elektronicznej wzdłuż rzeki Bug, z 1 848 słupami wyposażonymi w ponad 5 tys. kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych.