CELEBRITY
Rosyjskie drony nad Polską. Rzecznik prezydenta: to będzie opisane w historii

towanie
KrajRosyjskie drony nad Polską. Rzecznik prezydenta: to będzie opisane w historii
Rosyjskie drony nad Polską. Rzecznik prezydenta: to będzie opisane w historii
Autor Dziennikarze Onet Wiadomości
Dziennikarze Onet Wiadomości
11 września 2025, 08:44
Udostępnij
Rafał LeśkiewiczLeszek Szymański / PAP
Rafał Leśkiewicz
— Sam fakt tego, że najsilniejszy sojusznik NATO rozmawia z prezydentem Polski w kilka godzin po tym incydencie, jest niezwykle ważnym politycznym i dyplomatycznym gestem — mówił w czwartek na antenie RMF FM rzecznik prezydenta Karola Nawrockiego Rafał Leśkiewicz. W ten sposób skomentował wczorajszą rozmowę polskiego prezydenta z Donaldem Trumpem, która odbyła się po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Leśkiewicz stwierdził także, że jednym z powodów wczorajszego incydentu, była rosyjska chęć zwiększenia polaryzacji sceny politycznej w Polsce, co w jego ocenie się nie udało.
— [Prezydent] usłyszał zapewnienie wsparcia USA w budowie bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO. To były poważne słowa ze strony Donalda Trumpa. Potwierdził to sojusznicze wsparcie, potwierdził utrzymanie kontyngentu amerykańskiego w Polsce — komentuje wczorajszą rozmowę Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem Leśkiewicz. Rozmowa przywódców odbyła się po tym, jak polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez rosyjskie drony.
Rzecznik prezydenta stwierdził także, że “wczoraj się dużo zmieniło”. — Po raz pierwszy kraj NATO został w taki sposób zaatakowany przez Rosję. To nie jest tak, że w ciągu kilku godzin po dokonaniu takie aktu agresji podjęte zostaną jakieś twarde decyzje. To musi być poprzedzone jakimiś rozmowami dyplomatycznymi i wczoraj do nich doszło — mówił.
— Sam fakt tego, że najsilniejszy sojusznik NATO rozmawia z prezydentem Polski w kilka godzin po tym incydencie, jest niezwykle ważnym politycznym i dyplomatycznym gestem — stwierdził Leśkiewicz. Dopytywany o “dojmujące milczenie” Trumpa po incydencie w Polsce, rzecznik prezydenta stwierdził, że “dyplomacja lubi ciszę”.
Leśkiewicz dopytywany był o szczegóły wczorajszej rozmowy Trump-Nawrocki. — Prezydent Donald Trump podzielił się swoją opinią na temat tego, co się wydarzyło w Polsce — oznajmił polityk.
Rzecznik stwierdził, że pod względem historycznym data 10 września zostanie zapisana w podręcznikach jako “akt agresji Federacji Rosyjskiej na jedno z państw NATO przy użyciu nowoczesnych technik agresji”. — Czegoś, co kilka lat temu wydawało się nieprawdopodobne. Teraz okazało się, że użycie dronów jest niezwykle skuteczne i tanie. To w historii będzie opisane — dodał.
Podkreślił, że był to także pierwszy przypadek zastrzelenia drona nad terytorium jednego z państw NATO, co jest ważnym sygnałem dla Putina. — Systemy zadziałały, choć niepokoi to, że drony tak swobodnie wleciały w granicę Rzeczpospolitej — ocenił.
Poza podziałami”
Prezydencki rzecznik podkreślił, że kwestie bezpieczeństwa narodowego są poza podziałami politycznymi, a Kancelaria Prezydenta jest w kontakcie z rządem.
Jego zdaniem jednym z powodów wczorajszego incydentu, była rosyjska chęć zwiększenia podziału, zwiększenia polaryzacji sceny politycznej. Zaznaczył, że jego zdaniem się to nie udało. — Wszyscy zachowali się odpowiedzialnie — mówił. Stwierdził jednak, że niektórzy politycy “nie trzymali nerwów na wodzy”.
Leśkiewicz podkreślił, że Polska powinna być gotowa, że może dochodzić do kolejnych aktów agresji. — Wczoraj system zadziałał. Nie wszystko właściwie, bo te drony jednak wleciały na terytorium Rzeczpospolitej — dodał.